Żużel. Stal Gorzów buduje bardzo mocny skład. Za rok będą walczyć o złoto?!

WP SportoweFakty / Michał Chęć
WP SportoweFakty / Michał Chęć

Jeszcze kilka miesięcy temu Gezet Stal Gorzów była na skraju bankructwa i nie było pewne, czy zespół wystartuje w rozgrywkach w 2025 roku. Dzisiaj o problemach finansowych już nic nie słychać, a działacze budują gwiazdorski skład na kolejny sezon.

Postawa władz Gezet Stali Gorzów to chyba największa niespodzianka tegorocznej giełdy transferowej. Choć klub nie ma jeszcze pewności, czy zdoła utrzymać się w PGE Ekstralidze, to prowadzi zaawansowane rozmowy z kilkoma kluczowymi zawodnikami i jest blisko, by przekonać ich do przenosin do Gorzowa Wielkopolskiego.

Obecnie pewne jest, że w przyszłym roku w Stali jeździć będzie Jack Holder. W orbicie zainteresowań klubu są jednak tacy zawodnicy, jak choćby Piotr Pawlicki, Maksym Drabik, Rohan Tungate, Anders Thomsen, Max FrickePrzemysław Pawlicki, Paweł Przedpełski, Jakub Krawczyk i Mathias Pollestad. Jeśli działaczom uda się zrealizować plan A, to gorzowianie - przy odrobinie szczęścia - mogą w przyszłym roku powalczyć nawet o złoty medal. Ich skład wcale nie musi ustępować czołowym drużynom PGE Ekstraligi.

ZOBACZ WIDEO: "Powinno się to zrobić". Hellstroem-Baengs wprost o złych decyzjach w Częstochowie

Priorytetowe założenie zakłada bowiem transfery Holdera (już zrealizowany), a także Piotra Pawlickiego, Maksyma Drabika i Rohana Tungate'a. Wiadomo, że z pierwszą dwójką negocjacje są na zaawansowanym etapie. Opcją rezerwową dla tych zawodników pozostaje... Anders Thomsen i zapewne to jest odpowiedzią na pytanie, dlaczego negocjacje z dotychczasowym liderem aż tak mocno się przeciągają. Jeśli bowiem Stali nie uda się pozyskać żadnego z liderów, to wrócą do rozmów z Duńczykiem. W innym przypadku Thomsen dostanie wolną rękę w szukaniu sobie nowego klubu. Przeszkodą w przedłużeniu umowy są oczywiście pieniądze. Do tej pory Thomsen był jednym z najlepiej opłacanych zawodników PGE Ekstraligi, a jego dotychczasowe zarobki (mówi się o 1,2 mln złotych za podpis i 12 tysięcy złotych za punkt), to zbyt dużo nawet jak na obecne możliwości gorzowskiego klubu.

Co ciekawe, działacze bardzo mocno namawiają na jazdę w Stali zdolnego Norwega Mathiasa Pollestada, a to oznaczałoby konieczność wystawienia dwóch krajowych juniorów. Na tej pozycji Stal za rok wciąż ma mieć duży atut w postaci Oskara Palucha. Mniej realny w tym momencie jest transfer Jakuba Krawczyka, który chce dużych pieniędzy, a nie gwarantuje zbyt wielu punktów.

Przynajmniej w tym momencie wydaje się, że wielkich szans na utrzymanie swojego miejsca w drużynie nie ma żaden z seniorów z dotychczasowego składu. Martin Vaculik odchodzi do Orlen Oil Motoru Lublin, a pozostali zawodnicy spisują się na tyle słabo, że klub przynajmniej w tym momencie woli szukać innych opcji.

Wiele wskazuje na to, że przyszłoroczna PGE Ekstraliga nie będzie miała jednego zdecydowanego lidera. Budowanie zespołów na kolejny sezon zakończyły już cztery drużyny (Orlen Oil Motor Lublin, PRES Grupa Deweloperska Toruń, Betard Sparta Wrocław i Stelmet Falubaz Zielona Góra). W przyszłym roku, poza Falubazem, każda z tych ekip będzie dysponowała podobną lub nieco mniejszą siłą niż w tym sezonie. Wymarzony skład Stali Gorzów nie byłby faworytem rozgrywek, ale mógłby pokusić się o niespodziankę i walkę nawet o złoty medal.

Komentarze (138)
avatar
Lulek666
26.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Papa potwierdzi że będzie złoto, to wtedy uwierzę. 
avatar
Twardzi Jak Beton
25.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No nie kasujecie mojego wpisu? 
avatar
ZGKor
25.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
W czym te złoto?? Bo na bank nie w PGE ekstralidze.... środek sezonu a sf nie mają o czym pisać i bajki opowiadają. Nawet jak im transfery wszystkie wejdą to na aplay offy żadnych szans 
avatar
cezaryspeedway
25.06.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Chyba w Metalkas 2 Ekstralidze 
avatar
Sylwester1970
25.06.2025
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Potwierdzam, bo oni już rozdali premię za mistrzostwo a kasa jest ze sprzedaży złota, które znaleźli w lokalnej rzeczce, podobno poniemieckie. 
Zgłoś nielegalne treści