Na wejściu w pierwszy wiraż dziewiątego wyścigu walkę na łokcie stoczyli Chris Holder i Piotr Pawlicki. Motocykle obu zawodników się sczepiły, przez co ten drugi stracił kontrolę nad maszyną i zaliczył upadek. Dodatkowo wjechał w niego Mads Hansen, który też mocno odczuł ten wypadek.
Duńczyk wrócił jednak do parku maszyn o własnych siłach, jednakże było widać na jego twarzy spory grymas bólu. Pawlicki z kolei na noszach trafił do karetki, która zjechała poza obręb parku maszyn i tam zatrzymała się na dłuższą chwilę. W jej otoczeniu pojawił się m.in. Krzysztof Mrozek, prezes Innpro ROW-u.
Julia Pożarlik na antenie Canal+ Sport przekazała, że pierwsze informacje płynące bezpośrednio od Piotra Pawlickiego do mechaników mówią o bólu żeber oraz kręgosłupa.