Michael Jepsen Jensen w pierwszej fazie sezonu na brak startów narzekać nie mógł, bowiem jazdę w lidze polskiej i duńskiej łączył z występami w brytyjskim Birmingham Brummies. Duńczyk jednak z czasem zrezygnował z wojaży po Wyspach i jasne stało się, że kwestią czasu będzie jego powrót do Bauhaus-Ligan.
Chętnych na kontrakt z Jepsenem Jensenem nie brakowało. Chciało go m.in. Vastervik Speedway, ale działacze nie byli w stanie sprostać finansowo ofercie, jaką przedstawiła Eskilstuna Smederna. I to właśnie z nimi Duńczyk zawarł umowę.
ZOBACZ WIDEO: Ważny apel Jacka Frątczaka. Chodzi o Daniela Kaczmarka
- Bardzo się cieszę, że mogę jechać dla Smederny do końca sezonu. Wierzę, że razem możemy osiągnąć coś wyjątkowego, to główny powód mojego powrotu. Teraz nie mogę się już doczekać spotkania z Jerkerem (Erikssonem, menedżerem zespołu - dop. red), drużyną i zakończenia sezonu w dobrym stylu. Oczywiście cieszę się też na myśl o niesamowitym wsparciu, jakie zawsze otrzymujemy od kibiców Smederny, którzy pomagają nam w osiąganiu sukcesów. Jestem naprawdę podekscytowany i nie mogę się doczekać, aż znów zobaczymy się na torze - powiedział Jepsen Jensen dla klubowych mediów.
Angaż byłego mistrza świata juniorów oznacza konieczność wyrejestrowania jednego z zakontraktowanych zawodników. Wybór padł na Jakuba Jamroga. - Potem zobaczymy, jak ułożymy skład na fazę play-off. Okno transferowe zamyka się 31 lipca - wtedy podejmiemy decyzję, w jakim składzie zakończymy sezon - przyznał Jerker Eriksson.