W czwartek H.Skrzydlewska Orzeł Łódź zmierzył się na własnym terenie z Texom Stalą Rzeszów. Ku zaskoczeniu wielu obserwatorów - tor na Moto Arenie sprawiał gospodarzom ogromne problemy. Po zanotowaniu kilku upadków sędzia przerwał ściganie i zarządził dodatkowe prace. Gdyby stan owalu nie uległ poprawie - Orzeł zostałby ukarany walkowerem.
Za dużo było wlane tutaj wody. Też to widziałem, ale niektóre osoby, no nie powinny tak działać. Kiedyś powiem, jakie to osoby - przyznał Ślączka przed kamerami Canal+. Nie chciał zdradzić, kogo ma na myśli, ale nieoficjalnie wiemy, że miał kierować pretensje w kierunku Macieja Jądera, a więc drugiego szkoleniowca Orła (więcej o sprawie piszemy TUTAJ).
Niedługo po meczu z Texom Stalą Rzeszów, który łodzianie przegrali 40:50 przekazano, że współpraca z Januszem Ślączką została zakończona.
"Z dniem 5 lipca 2025 roku Janusz Ślączka przestał pełnić funkcję trenera zespołu H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Ostatnim meczem pod jego wodzą było spotkanie 10. rundy Metalkas 2. Ekstraligi przeciwko Texom Stali Rzeszów. KŻ Orzeł Łódź dziękuje trenerowi Januszowi Ślączce za zaangażowanie i dotychczasową współpracę oraz życzy powodzenia i wielu sukcesów w dalszej karierze trenerskiej" - takiej treści komunikat został opublikowany przez klub z Łodzi.
Poczuj ryk silników! Żużel w Pilocie WP – włącz Eleven Sports i oglądaj na żywo (link sponsorowany)