Żużel. Tego bał się Bartosz Zmarzlik. "Mówiłem, nie rób tego. Ale coś mnie tknęło"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Drugie miejsce zajął Bartosz Zmarzlik w sobotnich zawodach Grand Prix Szwecji w Malilli. Polak nie ukrywał, że rotował mocno sprzętem, a ostatnia taka sytuacja nie skończyła się dla niego najlepiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Długo, bo do piątej serii startów musiał czekać Bartosz Zmarzlik na indywidualne zwycięstwo podczas Grand Prix Szwecji w Malilli. Jedenaście oczek dało Polakowi przepustkę do biegu ostatniej szansy, w którym po niezbyt dobrym starcie, świetnym manewrem wyjechał na prowadzenie i nie oddał go do samego końca.

- Szczerze mówiąc, to bałem się. Używałem trzech motocykli, a jak kiedyś tego spróbowałem, to pojechałem najgorsze Grand Prix w życiu. Mówiłem, "Bartosz, nie rób tego". Ale coś mnie tknęło, by spróbować i to dawało wyniki. Ja miałem ciężki wieczór, ale chłopaki będą mieć za to trudny poniedziałek, by to wszystko ogarnąć - mówił z uśmiechem na ustach Zmarzlik w rozmowie z Marceliną Rutkowską-Konikiewicz na antenie Eurosportu.

ZOBACZ WIDEO: Ważny apel Jacka Frątczaka. Chodzi o Daniela Kaczmarka

Zmarzlik w finale musiał uznać wyższość Brady'ego Kurtza. W pierwszej odsłonie tejże gonitwy - Australijczyk również prowadził z Polakiem. - Poszły jeszcze zmiany. Nie wiem, czy na lepsze, czy na gorsze. Miałem optymalnie to, co mogłem wyciągnąć. Drugie miejsce, to też nie jest wstyd - kontynuował.

Polak podkreślił, że nie zamierzał się poddawać i robił wszystko, co w jego mocy, aby osiągnąć, jak najlepszy rezultat. W finale skorzystał też na tym, że Daniel Bewley zaskoczył swoim wyborem pola startowego. On sam mówił, że ostatni bieg dnia, to walka niuansów.

- Cieszę się, że jestem w miarę stabilny. Krok po kroku pracujemy, ale praca w żużlu, to wiele wyrzeczeń, pomysłów, zajętego życia. To wszystko jednak po to, by być najlepszym - zakończył lider klasyfikacji Speedway Grand Prix.

Komentarze (5)
avatar
lenio
7.07.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To prawda, Bartek to nasz skarb. Kibicuję Mu i życzę z całego serca kolejnego tytułu, a z drugiej strony On już tyle zrobił że nie musi niczego udowadniać. Pozdrowienia dla przesympatycznego Ba Czytaj całość
avatar
dos
6.07.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Polski żużel to Bartek Zmarzlik i długo długo nic !!! Grand Prix bez Polaka to nuda .... 
avatar
Krasnal Kras
6.07.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bartek spoko nic już nie musisz jedynie czy chcesz widać że tak 
avatar
Stanisław Przybyłowicz
6.07.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Czas zakończyć.współpracę z Kowalskim. Robi coraz gorsze silniki, co widać nie tylko w GP 
avatar
Richard Varga Gatling
5.07.2025
Zgłoś do moderacji
15
0
Odpowiedz
Pięknie Bartula, znakomite zawody. Jesteś najlepszy. Dasz radę w tym sezonie. Kurtz nie wytrzyma ciśnienia. 
Zgłoś nielegalne treści