Żużel. Dwóch zawodników Włókniarza to za mało. Anders Thomsen show w Gorzowie!

Noty dla zawodników Gezet Stali Gorzów:

Martin Vaculik 4. Świetnie zaczął i skończył, lecz w środkowej części zawodów miał trochę kłopotów. Dwa razy dał się pokonać Worynie i raz Doyle'owi. Byli to co prawda liderzy Włókniarza, jednak na domowym torze, przeciwko tak osłabionej drużynie, z pewnością stać go na więcej.

Anders Thomsen 6. Aż ciśnie się na usta: w końcu! Żal było patrzeć na Duńczyka od tegorocznej trzeciej kolejki PGE Ekstraligi. W pewnym momencie brakowało już nie tylko szybkości, ale również pomysłu i przekonania. Tym razem był bezbłędny, zaliczając pierwszy czysty komplet punktów od domowego meczu z Cellfast Wilkami w 2023 roku.

ZOBACZ WIDEO: "Żaden nie chciał podjąć tematu". To mówi wszystko o podejściu żużlowców

Mikołaj Krok bez oceny. Pojawił się na torze raz, przez chwilę walcząc o punkt.

Oskar Fajfer 3+. Biegu nie wygrał, choć dwa razy przywiózł 5:1 z kolegą z pary. Ogólnie dobry występ. Sporo się działo na torze z jego udziałem, zwłaszcza w 14. wyścigu, kiedy imponująco przedarł się na drugą pozycję. Z pewnością potrzebował takiego meczu.

Andrzej Lebiediew 3+. Przez większą część spotkania miało się wrażenie, że jest najszybszym zawodnikiem spośród obu drużyn. Przełożyło się to na dwa pewne zwycięstwa, jak i… dwa punkty w pozostałych trzech biegach. Łotysz stanowi bardzo ważny punkt drużyny i ostatnio coraz lepiej się ze swojej roli wywiązuje, jednak z pewnością dało się z tego meczu wycisnąć więcej.

Oskar Paluch 4+. Kolejny bardzo dobry mecz młodzieżowca Stali. Takie kibice gorzowskiego klubu z pewnością pamiętają najlepiej, gdyż zazwyczaj wtedy Gezet Stal wygrywa. Presja na tym 19-latku jest ogromna, dlatego szczególnie cieszą występy tak udane, jak w piątkowy wieczór.

Hubert Jabłoński 4. Ocena nieco na wyrost, bo choć wynik niezły, to należy pamiętać, że wychowanek leszczyńskiej Unii wrócił do składu po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej złamaną kością udową. I jedno jest pewne: tak głodny żużla jeszcze w tym sezonie nie był. Szarpał, gryzł i był bardzo szybki.

Oskar Chatłas bez oceny. Nie pojawił się na torze.

Noty dla zawodników Krono-Plast Włókniarza Częstochowa:

Jason Doyle 3+. Gdyby na sucho spojrzeć na wynik Australijczyka, nie ma się do czego przyczepić. 13 punktów to wynik godny mistrza świata. Co rzuca się w oczy to fakt, że dokonał tego w siedmiu startach, zaledwie raz wygrywając wyścig. Narobił ostatnio kibicom apetytu, zdobywając 20 "oczek" we Wrocławiu, zatem tym razem jest do czego się przyczepić.

Piotr Pawlicki bez oceny. Był zawodnikiem zastępowanym.

Philip Hellstroem-Baengs 1. Mimo że przyjechał w gonitwie otwarcia przed Mikołajem Krokiem, ocena nie może być inna. Szwed tak naprawdę nie pokazał nic, za co można by go pochwalić. Cztery razy na torze, jeden punkt z bonusem. Musi poprawić starty, bo sama świetna technika nic mu w PGE Ekstralidze nie da.

Wiktor Lampart 1+. Kolejny bardzo słaby występ. Błysnął tylko w jednym biegu, na mecie wyrywając zwycięstwo, jednak pamiętać należy, że mierzył się wtedy z samymi juniorami. Poza tym nie pokonał rywala, a miał na to aż sześć szans. Z taką jazdą praktycznie przesądzone wydaje się, że to jego ostatni sezon w elicie.

Kacper Woryna 5-. Szybki, waleczny, zadziorny i co najważniejsze - skuteczny. Wychowanek rybnickiego ROW-u świetnie czuł się w piątkowy wieczór w Gorzowie, dosłownie bawiąc się żużlem. Przegrywał tylko z kompletnym Thomsenem i szybkim Lebiediewem. Jeśli utrzyma tę dyspozycję po powrocie Pawlickiego i Hansena, Włókniarz może być spokojny o fazę play-down.

Franciszek Karczewski 1+. Jedynym rywalem, jakiego pokonał, był Jabłoński w biegu młodzieżowym. Udowadniał już w tym sezonie, że można, czy nawet należy, oczekiwać od niego więcej. Między innymi jego kilku dodatkowych "oczek" zabrakło Włókniarzowi do wywiezienia z Gorzowa punktu bonusowego.

Szymon Ludwiczak 1. Trzy razy pojawiał się na torze, tyle samo stanowił tło dla rywali. Jego występ przeszedł niemal niezauważony. Przy trzech zerach nota nie może być inna, zwłaszcza że stać go na lepszy dorobek.

Kacper Halkiewicz bez oceny. Nie pojawił się na torze.

SKALA OCEN:
6- fenomenalnie
5- bardzo dobrze
4- dobrze
3- przeciętnie
2- słabo
1- bardzo słabo