Żużel. Moonfin Malesa z wykonanym zadaniem. Mateusz Szczepaniak bliski ideału w Ostrowie

WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak
WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak

Żużlowcy Moonfin Malesa specjalnie nie zachwycili, ale pokonali w sobotnie popołudnie Autona Unię Tarnów. Mecz w Ostrowie bardzo długo był teatrem jednego aktora. Mateusz Szczepaniak prezentował wybitną jazdę, ocierając się o duży komplet punktów.

Ewidentnie nie układa się tegoroczny sezon obu drużynom, które w sobotnie popołudnie rywalizowały w Wielkopolsce w meczu inaugurującym 13. kolejkę Metalkas 2. Ekstraligi. O kłopotach tarnowian można byłoby już chyba napisać książkę. Z kolei ostrowianie walczą w tym roku głównie z urazami, ale nie tylko.

Wściekły Kamil Brzozowski po piątkowej porażce 39:51 z Texom Stalą Rzeszów w dość oryginalny sposób irytował się na narzekanie co do przygotowania nawierzchni. Pił do niektórych zawodników, choć w rozmowie z lokalnymi mediami nie używał nazwisk. Tymczasem już w sobotę trzeba było stanąć pod taśmą ponownie i zrobić wszystko, by zmazać plamę po przegranej z "Żurawiami".

ZOBACZ WIDEO: Włókniarz buduje skład na przyszły sezon. Jednoznaczna deklaracja prezesa

Unia przyjechała do Ostrowa bez Mateja Zagara, a powody jego nieobecności są łatwe do odgadnięcia. Pierwsza część zmagań pokazywała jednak, że tylko nadmierni optymiści wierzyli, że dotkliwie osłabieni goście będą w stanie roztrwonić bardzo dużą, bo 24-punktową przewagę, jaką w kontekście zdobycia bonusu za ten dwumecz zbudowali w czerwcu na swoim torze.

"Jaskółki" miały przede wszystkim świetnie prezentującego się Mateusza Szczepaniaka, który od razu stał się liderem. Pozostali dokładali cenne punkciki i po sześciu biegach humory w Ostrowie na pewno były złe, bo było 18:18. Zawodził na całej linii Grzegorz Walasek. Zostawał z tyłu po startach i choć gimnastykował się, żeby wyprzedzać po trasie, to mu się nie udawało.

Jak przekazał w rozmowie z Canal+ Sport 5 miejscowy junior, Filip Seniuk, w sobotę przyszło ścigać się w Ostrowie na najtwardszym w tym roku torze. Im dłużej zawody trwały, ostrowianie czuli się jednak na takim coraz lepiej. W siódmym wyścigu wykorzystali słabszą obsadę ze strony rywala i wygrali 5:1. W ósmym potwierdził dobrą dyspozycję Oliver Berntzon, a wielki talent Paweł Sitek. 16-latek w ciągu niewiele ponad jednego okrążenia wyprzedził i Radosława Kowalskiego, i Timo Lahtiego.

Osiem punktów przewagi (28:20) uspokoiło trochę nastroje w Moonfin Malesa, lecz dalej nie udawało się znaleźć sposobu na pokonanie Szczepaniaka. Spróbowali Norbert Krakowiak i Frederik Jakobsen w dziewiątym biegu, ale bez skutku. Udało się za to wygrać trzeci raz podwójnie w dziesiątym. Świetnie, szczególnie w elemencie wyjazdów spod taśmy, wyglądał w sobotę Sebastian Szostak, a swoją szansę wykorzystywał rezerwowy Anders Rowe, który zmienił Walaska.

W krótkim czasie Ostrovia prowadziła już dwunastoma "oczkami" (36:24), więc na pięć gonitw przed końcem miała ona odrobioną połowę strat z Mościc. Jeżeli znów więc ktoś pomyślał, że może uda się sięgnąć po bonus... przyszedł bieg numer jedenaście. W nim po świetnym starcie Szczepaniak i Marko Lewiszyn uciekli do przodu i to oni wpadli na metę na czele stawki.

Obiektywnie trzeba przyznać, że mając tak fenomenalnie dysponowanego Polaka i momentami nieźle spisujących się kilku innych, Unii realnie nie groziło roztrwonienie dużej zaliczki z meczu u siebie. Tym bardziej widząc popisy 38-letniego zawodnika, jak było to w trzynastej odsłonie popołudnia. Na dystansie przedarł się on z trzeciej na pierwszą pozycję. Na metę wpadł równo z Jakobsenem. Długo trwała analiza powtórek, po której ostatecznie podany werdykt, że trzy punkty, kolejne już, zainkasował zawodnik Unii.

Rzecz jasna z drugiej strony nie groziło tarnowianom powalczenie w drugiej części spotkania o sprawienie sensacji. Rywale mieli więcej argumentów i nie polegali głównie tylko na jednej postaci. Ostatecznie przekroczyli granicę 50 punktów, za sprawą wygranej na koniec duetu Rowe - Jakobsen. Obcokrajowcy z Ostrowa jako jedyni zdołali pokonać Szczepaniaka.

Wyniki:

Moonfin Malesa Ostrów - 52
9. Norbert Krakowiak - 6+2 (2,2*,1*,1,-)
10. Frederik Jakobsen - 10+2 (1*,3,2,2,2*)
11. Sebastian Szostak - 10+1 (1*,3,3,3,-)
12. Grzegorz Walasek - 0 (0,0,-,-)
13. Oliver Berntzon - 8 (3,2,3,0,-)
14. Paweł Sitek - 8+1 (1,2,2*,3)
15. Filip Seniuk - 5+1 (3,0,2*,0)
16. Anders Rowe - 5+1 (2*,0,3)

Autona Unia Tarnów - 38
1. Mateusz Szczepaniak - 16 (3,3,3,3,3,1)
2. Marko Lewiszyn - 5+1 (2,1,0,2*,d,0)
3. Timo Lahti - 6 (0,2,1,1,2)
4. Sebastian Madej - ns
5. Fraser Bowes - 2+2 (1*,w,0,-,1*)
6. Radosław Kowalski - 5+1 (0,3,1*,0,1)
7. Jan Heleniak - 4 (2,0,1,1)
8. Igor Gryzło - ns

Bieg po biegu:
1. (66,79) Szczepaniak, Krakowiak, Szostak, Lahti - 3:3 - (3:3)
2. (67,98) Seniuk, Heleniak, Sitek, Kowalski - 4:2 - (7:5)
3. (67,36) Berntzon, Lewiszyn, Bowes, Walasek - 3:3 - (10:8)
4. (68,14) Kowalski, Sitek, Jakobsen, Heleniak - 3:3 - (13:11)
5. (68,43) Szostak, Lahti, Kowalski, Walasek - 3:3 - (16:14)
6. (67,43) Szczepaniak, Berntzon, Lewiszyn, Seniuk - 2:4 - (18:18)
7. (67,73) Jakobsen, Krakowiak, Heleniak, Bowes (w) - 5:1 - (23:19)
8. (68,21) Berntzon, Sitek, Lahti, Kowalski - 5:1 - (28:20)
9. (68,04) Szczepaniak, Jakobsen, Krakowiak, Lewiszyn - 3:3 - (31:23)
10. (68,69) Szostak, Rowe, Kowalski, Bowes - 5:1 - (36:24)
11. (69,16) Szczepaniak, Lewiszyn, Krakowiak, Rowe - 1:5 - (37:29)
12. (68,66) Szostak, Seniuk, Heleniak, Lewiszyn (d/4) - 5:1 - (42:30)
13. (69,04) Szczepaniak, Jakobsen, Lahti, Berntzon - 2:4 - (44:34)
14. (68,61) Sitek, Lahti, Bowes, Seniuk - 3:3 - (47:37)
15. (68,34) Rowe, Jakobsen, Szczepaniak, Lewiszyn - 5:1 - (52:38)

Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Maciej Głód
Zestaw startowy: I
NCD: 66,79 sek. - uzyskał Mateusz Szczepaniak (Unia) w biegu 1.
Wynik dwumeczu: 95:85 dla Unii, która zdobyła bonus

Komentarze (4)
avatar
erektus
2.08.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szczepaniak chyba dostał przelew;-) 
avatar
Wacek Michalik
2.08.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Brawo Mateusz. Jak na kapitana przystało pokazałeś że jesteś wielki i walczysz do końca dla nas kibiców bo my chcemy tej Uni w tej lidze. Pokazałeś również że jesteś fajny gość. Timo, Zagar je Czytaj całość
avatar
tomas68
2.08.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Taki ogrom kłopotów ,uciekający zawodnicy z klubu a proszę jak pięknie nastraszyli miejscowych. Z nożem na gardle a jednak można pojechać z honorem. Nie to co wyczynia zmontowana ekipa przez sk Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści