Spotkania wyłącznie o wysoką stawkę czekają nas w niedzielę 21 września. Najważniejsze, w ramach finału PGE Ekstraligi, odbędzie się wieczorem w Toruniu. Wcześniej we Wrocławiu dojdzie do pierwszego pojedynku o brąz, z kolei w Gdańsku do rewanżowego boju w finale Krajowej Ligi Żużlowej. Sprawdź, jakie wyniki typują uczestnicy Typera WP SportoweFakty.
Zdaniem każdego z nich zespół PRES Grupa Deweloperska Toruń pozostanie niepokonany w tym sezonie na Motoarenie i pokona Orlen Oil Motor Lublin. Na dziesięciopunktowe lub wyższe zwycięstwo gospodarzy stawiają jednak tylko Michał Korościel i Mateusz Puka. Najniższą przewagę "Aniołów" przed rewanżem prognozują Robert Dowhan i Ireneusz Zmora.
ZOBACZ WIDEO: Odsłonił kulisy światowego żużla. To oni wszystkim rządzą?
Nikt nie wierzy w porażkę, czy nawet w większe kłopoty Betard Sparty Wrocław na początek rywalizacji o brązowy medal. Zdaniem ekspertów faworyt do medalu okaże się sporo lepszy od Bayersystem GKM-u Grudziądz i zbuduje doprawdy solidną zaliczkę przed drugim starciem. Zdaniem Marty Półtorak za sześć dni na grudziądzki obiekt przy Hallera Spartanie pojadą z zapasem aż osiemnastu "oczek". Nikt nie postawił na to, że goście na Stadionie Olimpijski przekroczą pułap 40 punktów.
Nie lada emocje mogą mieć miejsce w rewanżu finału KLŻ. Wybrzeże Gdańsk przegrało w sobotę w Pile z Pronergy Polonią ośmioma punktami i tyloma musi przynajmniej wygrać teraz, żeby awansować do Metalkas 2. Ekstraligi. W scenariusz mówiący o braku awansu gdańszczan wierzy jedynie Tomasz Gollob. Pozostali sądzą, że pilanie obejdą się w niedzielę smakiem.
Typy ekspertów na niedzielne mecze:
| Toruń - Lublin | Wrocław - Grudziądz | Gdańsk - Piła | |
|---|---|---|---|
| Krzysztof Cegielski | 49:41 | 52:38 | 50:40 |
| Robert Dowhan | 47:43 | 52:38 | 50:40 |
| Jacek Frątczak | 50:40 | 52:38 | 51:39 |
| Jarosław Galewski | 48:42 | 50:40 | 50:40 |
| Tomasz Gollob | 48:42 | 52:38 | 48:42 |
| Per Jonsson | 49:41 | 50:40 | 50:40 |
| Michał Korościel | 50:40 | 50:40 | 50:40 |
| Marta Półtorak | 49:41 | 54:36 | 50:40 |
| Mateusz Puka | 52:38 | 50:40 | 53:37 |
| Ireneusz Zmora | 47:43 | 52:38 | 51:39 |