W Bydgoszczy na ten dzień czekali bardzo długo - 21 września Maksymilian Pawełczak obchodził szesnaste urodziny i tym samym miał "zielone światło" na starty w rozgrywkach ligowych. Swoją szansę dostał bardzo szybko, bo w pierwszym meczu barażowym o miejsce w PGE Ekstralidze. Spisał się rewelacyjnie.
Młodzian zapisał przy swoim nazwisku 10 punktów z bonusem i miał duży wkład w zwycięstwo Abramczyk Polonii Bydgoszcz nad Gezet Stalą Gorzów. - Na pewno nie spodziewałem się pięciu biegów, ale udało się wykręcić fajny wynik i wygrać spotkanie, więc jestem zadowolony. Można było pojechać lepiej, ale w debiucie 10 punktów z bonusem, więc mogę spać spokojnie - powiedział w rozmowie z klubową telewizją.
ZOBACZ WIDEO: Jest stanowczym zwolennikiem KSM. "Moim zdaniem już się o tym rozmawia"
Wielu zastanawiało się, jak Pawełczak dźwignie olbrzymie oczekiwania względem swojej osoby w meczu o taką stawkę.
- Miałem takie samo nastawienie, jakby to były turnieje DMPJ, ale kiedy stanąłem pod taśmą z Andrzejem Lebiediewem czy Martinem Vaculikiem, to miałem z tyłu głowy, że to są jednak zawodnicy z Grand Prix. Miałem fajny bieg z Andrzejem i jestem zadowolony - dodał.
W niedzielę, 5 października, obie drużyny spotkają się w Gorzowie Wielkopolskim. Abramczyk Polonia przystąpi do tej konfrontacji z czteropunktową zaliczką. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi tekstową relację LIVE z tego meczu.