Z Wybrzeżem Gdańsk pożegnał się już Niels-Kristian Iversen, który związał się z Hunters PSŻ-em Poznań. Do Cellfast Wilków Krosno ma odejść Marcus Birkemose. Nie wiadomo, co dalej z Timem Soerensenem, czy Benjaminem Basso. Kibice klubu z północy naszego kraju zastanawiają się również, jaka przyszłość czeka szkoleniowca - Lecha Kędziorę.
- Po ostatnim meczu rozdzwoniły się telefony z całej Polski. Prezesi i działacze dzwonili do mnie, aby przekazać współczucie po tak frajersko przegranym finale. Ja z Gdańska na razie nigdzie się nie ruszam - powiedział Kędziora na łamach trojmiasto.pl.
W tej chwili nie wiadomo, kto mógłby zasilić barwy gdańskiego Wybrzeża na przyszły sezon. Kluby Krajowej Ligi Żużlowej prowadzą nieśmiałe rozmowy, ale jednocześnie czekają na rozwój sytuacji w wyższych klasach rozgrywkowych.
Nie brakuje opinii, że gdańskiemu klubowi brakuje atutu własnego toru. Zauważył to także jeden z kibiców, który zapytał o to Kędziorę. - Zawodnicy prezentujący odpowiedni poziom nie mają problemu, aby pokazać, że na gdańskim torze da się powalczyć. Myślę zresztą, że mecze w rundzie zasadniczej z Polonią Piła czy Startem Gniezno to pokazały. Uważam, że ten tor jest dużo lepszy niż rok temu, ale przed nami jeszcze dużo pracy w tym zakresie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Regulamin zabrał Kurtzowi złoto? Australijczyk jasno o sensie rozgrywania kwalifikacji