Żużel. Dwóch robiło, dziewięciu się przypatrywało. Bez nich byłaby tragedia

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Daniił Kołodinski w kasku żółtym
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Daniił Kołodinski w kasku żółtym

Lokomotiv Daugavpils awansował do play-offów i zrealizował swój cel. Jednak indywidualnie można mówić o sporym niedosycie, bo dwóch zawodników ciągnęło rezultat całej ekipy.

Podsumowanie sezonu 2025 w wykonaniu Lokomotivu Daugavpils oczami portalu WP SportoweFakty.

***
KOMENTARZ. Lokomotiv zakończył sezon na czwartym miejscu po przegranych półfinałach. Niewątpliwie sama obecność łotewskiej drużyny w czołowej czwórce była już sukcesem, bo pozwoliła zrealizować tegoroczne plany. Nikołaj Kokin oraz zarząd klubu mogą czuć jednak niedosyt, bo skład na papierze nie był zły, ale wyniki już trochę tak. Szczególnie zawiedli obcokrajowcy, którzy zdobyli zaledwie 23 procent dorobku wszystkich punktów. Rene Bach i Victor Palovaara to uznane marki i w Krajowej Lidze Żużlowej powinni tworzyć solidną - jak nie formację liderską, to drugą linię. Tymczasem swoimi wynikami na pewno przysporzyli klub o spory ból głowy. Duńczyk zakończył karierę, a wątpliwe wydaje się, aby Szwed otrzymał propozycję nowego kontraktu. Do tego doszli chimeryczni juniorzy.

ZOBACZ WIDEO: Jest stanowczym zwolennikiem KSM. "Moim zdaniem już się o tym rozmawia"

BOHATER SEZONU. Tu nie można wskazać jednego ogniwa. Jewgienij Kostygow i Daniił Kołodinski robili wszystko, co w ich mocy, aby wciągnąć wręcz za uszy cały zespół do play-offów. Jeśli ktoś kojarzy taki obrazek z internetu, gdzie kilku robotników stoi i patrzy się, jak jeden ciężko pracuje, to można powiedzieć, że to obrazuje Lokomotiv z tego sezonu. Tylko tych pracowników fizycznych było dwóch. Gdyby nie duet krajowych jeźdźców, to byłaby tragedia. Nic dziwnego, że obaj mieli nieco dość i chcieli spróbować swoich sił w Metalkas 2. Ekstralidze. O tym, jaki mieli wpływ piszemy nieco niżej - w wątku o liczbach.

KLUCZOWY MOMENT. Nie ma wątpliwości, że mecz z Trans MF Landshut Devils u siebie, którym Lokomotiv postawił kropkę nad "i" wykonując krok w kierunku play-offów. A łatwo tamtego dnia nie było, bo miejscowi do końca męczyli się z bawarskim konkurentem wygrywając zaledwie 47:43.

CYTAT. - Aktywnie pracujemy nad składem drużyny na sezon 2026. Mamy już kilka ciekawych propozycji od żużlowców, rozpatrujemy różne warianty i jesteśmy otwarci na rozmowy z każdym zawodnikiem. Już teraz mogę jednak powiedzieć, że naszym celem na sezon 2026 jest zwycięstwo w KLŻ - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty Andris Morozow (dostępna TUTAJ). Te słowa na pewno wzbudziły optymizm wśród kibiców Lokomotivu. Kwestia, czy słowa zostaną przekute w czyny.

LICZBA. 281 - tyle punktów w tym sezonie dla Lokomotivu zdobyli jej liderzy - Kostygow oraz Kołodinski. O tym, jak mocne to były filary niech świadczy fakt, że pozostałych dziewięciu zawodników dorzuciło nieco ponad drugie tyle, bo konkretnie 304 oczka. Nic dziwnego, że awans do play-offów, choć z czwartego miejsca, to był sporym sukcesem i pozwolił klubowi zrealizować przedsezonowe plany.

CO DALEJ? Już dziś działacze mogą mówić o sukcesie, bo udało im się zatrzymać Kostygowa oraz Kołodinskiego, więc trzon zespołu jest zbudowany, a do tego dołączył nieobliczalny Drew Kemp, który w Krajowej Lidze Żużlowej może być wartościowym wzmocnieniem. Nikogo nie zamierzano trzymać na siłę, ale ci, którzy mogli uciec - zostają. Co ważne, klub cały czas stabilnie stąpa finansowo po ziemi i nikt nie zamierza kusić pieniędzmi, których mogłoby zabraknąć. Kwestia, komu klub zaufa z listy stranieri, bo kimś skład uzupełnić trzeba. Jeszcze niedawno mówiło się o możliwym angażu Nicolaia Klindta.

Komentarze (3)
avatar
kibic z Gdańsk
15.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Tak szczerze , to po co w lidze polskiej takie twory z zagranicy ? Osobiście wolałbym dwie ligi , gdzie każdy o coś walczy . Niemcy i Łotysze jadą tylko jako zapchaj dziury , bez perspektyw . 
Zgłoś nielegalne treści