Podsumowanie sezonu 2025 w wykonaniu OK Kolejarza Opole oczami portalu WP SportoweFakty.
***
KOMENTARZ. To był sezon... dziwny dla Kolejarza. Z jednej strony mówimy o zespole, który wygrał dwa mecze, a resztę przegrywał i zajął przedostatnie miejsce, co na pewno jest sporym rozczarowaniem. Z drugiej strony to ekipa, która stawiała się faworytom i w niektórych momentach naprawdę brakowało jej jednego dobrego biegu, by odnieść sukces. W efekcie kibice mogą czuć złość za fatalny sezon, ale jednocześnie niedosyt, bo można było ugrać kilka punktów więcej i co więcej - utrzeć nosa faworytom.
ZOBACZ WIDEO: Pojechał w finale PGE Ekstraligi, a w SoN 2 nie. Przyjemski wyjawia powody
BOHATER SEZONU. Oskar Polis - wychowanek częstochowskiego Włókniarza był liderem Kolejarza, do którego wrócił po nieudanym epizodzie w Orle Łódź. Udowodnił, że Krajowa Liga Żużlowa jest miejscem, gdzie jest w stanie wygrywać i być jedną z gwiazd. Jako jedyny osiągnął średnią biegową z dwójką z przodu, a w całym sezonie tylko sześciokrotnie nie zdobywał jakichkolwiek punktów. Na pewno na swój sposób jest to bohater, bo gdyby wybrał inny klub, to Kolejarz byłby w głębokim dole.
KLUCZOWY MOMENT. Takie momenty były dla Kolejarza dwa - u siebie przeciwko Speedway Kraków i na wyjeździe w Krakowie. Oba te mecze zakończyły się zwycięstwami, które były odrobiną miodu na ten gorzki sezon. Trudno o kluczowych chwilach pisać w kwestiach przegranych, chociaż inaczej, gdyby ekipa walczyła o awans do play-offów, ale tu priorytetem było uniknięcie ostatniego miejsca w tabeli. I to się udało.
CYTAT. - Trzeba wyciągnąć wnioski, że zawodnicy, których mamy, to źle zakontraktowaliśmy. Drużyna jest totalnie do przebudowy. Nie jestem w stanie już nic zrobić. Nie wsiądę na motocykl i nie pojadę. Pytania trzeba zadać zawodnikom, że oni nie jadą. Żeby na własnym torze wygrać jeden bieg, to jest nieoczekiwane - mówił pod koniec czerwca Zygmunt Dziemba w rozmowie z dziennikarzem profilu facebookowego "Stadion Żużlowy Kolejarz Opole". (więcej TUTAJ).
LICZBA. 10 - tyle meczów przegrał w tym sezonie Kolejarz Opole. Drużyna ze stolicy polskiej piosenki mogła rozpocząć rok wybornie, bo od zwycięstwa ze Startem Gniezno, ale do pełni szczęścia zabrakło dwóch punktów. Później był sukces w Krakowie i trzy dobre mecze - dwa domowe i jeden wyjazdowy, w których do pełni szczęścia brakowało trzech lub czterech oczek. Jednak ten brak kropki nad "i" przekładał się na kolejne porażki. Tylko dwa zwycięstwa nad krakowianami uratowały Kolejarz przed ostatnim miejscem w tabeli.
CO DALEJ? "Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, Co to będzie, co to będzie?" - pisał Adam Mickiewicz w drugiej części Dziadów. I to w sumie idealne podsumowanie tego, co się dzieje wokół Kolejarza. Panuje tajemnicza cisza, nawet w środowisku nie ma co nadstawiać ucha, bo nic się nie usłyszy. Ważne kontrakty z Kolejarzem powinni mieć Oskar Polis i Hubert Łęgowik, co już stanowi jakąś podstawę. Ofertę klubowi złożył Sam Masters, który też byłby ciekawym transferem. Tak czy siak - trzeba znaleźć U24 i dwóch, może trzech seniorów, by uzupełnić skład. Wartościowych zawodników na rynku nie brakuje i za wydaje się - niewielkie pieniądze, jakkolwiek to w żużlu brzmi, można zbudować fajny skład, który powalczy, chociażby u siebie na stadionie.