To, co praktycznie już od kilku tygodni było niemal jasne, teraz stało się oficjalne. W czwartek rano Cellfast Wilki Krosno za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych ogłosiły podpisanie kontraktu z Robertem Chmielem.
- Sezon w Łodzi był przełomowy, ale teraz czas na kolejny rozdział. Dołączam do Cellfast Wilków Krosno. Ambicja to moje drugie imię. Z Cellfast Wilkami chcę iść do przodu krok po kroku. Jestem Robert Chmiel. Wierzę, że razem możemy powalczyć o coś wielkiego. Wataha, jedziemy - powiedział na nagraniu 27-latek.
ZOBACZ WIDEO: W Toruniu już myślą o... składzie drużyny na 2028 rok
Odejście Chmiela z H.Skrzydlewska Orła już jakiś czas temu potwierdził sam Witold Skrzydlewski. Nie jest także żadną tajemnicą, że łodzianom mocno zależało na pozostawieniu swojego lidera w drużynie, co zdradził nam Jan Konikiewicz.
- Mocno boli, że nie udało nam się zatrzymać Roberta Chmiela. Szybko spostrzegliśmy, że jest to żużlowiec, na którym możemy oprzeć klub w kolejnych sezonach. Taka była propozycja i wydawało nam się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Według mnie rozpoczęliśmy te rozmowy w dobrym momencie i w odpowiedni sposób. Jestem przekonany, że mając szansę do kontynuacji rozmów, bylibyśmy w stanie Roberta u nas zatrzymać. To duża porażka sportowa i osobista. To jest świetny zawodnik - przyznał w wywiedzie dla WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).
27-latek w sezonie 2025 zdobywał średnio 1,878 punktu na jedn bieg i był 16. najskuteczniejszym zawodnikiem Metalkas 2. Ekstraligi.
Cellfast Wilki tym samym ogłosił już czwartego seniora na przyszłoroczne zmagania. Do tej pory krośnianie potwierdzili, że w ich barwach ścigać się będą: Jason Doyle, Luke Becker oraz Tobiasz Musielak.
Becker jako jeden z najmocniejszych punktów, jak najbardziej. Może wskoczyć na jeszcze wyższy level (wiek, ambicja), ale może też się cofnąć w rozwoju. Ostatecznie wieszczę to pierwsze. Jednak dwa mocne punkty to zdecydowanie za mało.
Chmiel jest solidnym krajowcem, ale tylko tyle. Nie jest to ktoś, kto pociągnie zespół do awansu.
Musielak sam otwarcie przyznał w przeszłości, że awans do Ekstraligi go nie interesuje. Nie ten poziom, nie ten wiek.
Juniorzy w miarę, nie najgorzej powiedzmy. Pozostaje u-24. Jeżeli będzie to Birkemose, to niestety, ale będzie to najsłabszy punkt drużyny. Przynajmniej na papierze. Nie jest to skład na awans.
Jest to skład na to, aby napsuć innym krwi i bić się o czołówkę. Czytaj całość