Żużel. To już pewne, GKM z nowym zawodnikiem. Działacz się wygadał, zdradza powody

Początkowo wydawało się, że Jana Kvecha na pozycji U-24 w PRES Grupie Deweloperskiej Toruń zastąpi Bastian Pedersen. Piotr Baron zmienił jednak koncepcję składu, a, jak już informowaliśmy wcześniej, Speedway of Nations 2 utwierdziło działaczy z Torunia co do słuszności swojej tezy. Norick Bloedorn ma gwarantować więcej punktów przede wszystkim na wyjazdach.

- Piotr Baron przeprowadził analizę tego, co będzie potrzebne w przyszłym sezonie naszej drużynie żeby spróbować obronić tytuł mistrzowski. Zdobywając jedno mistrzostwo wszyscy starają zbudować się taki potencjał drużyny, żeby mistrza obronić. Orlen Oil Motorowi Lublin taki proceder przez kilka lat z rzędu się udał i my spróbujemy tego samego. Zależy nam nad tym, by pracować nad jakością zespołu, głównie podczas meczów wyjazdowych. Nie jest wielką tajemnicą, że Blodorn jest bardziej objechany, uczestniczył w większej liczbie spotkań o stawkę i zagwarantuje więcej punktów nie tylko na Motoarenie, gdzie Bastian Pedersen również mógłby być mocnym punktem, ale także i na wyjeździe – mówi przewodniczący rady nadzorczej KS Toruń, Adam Krużyński w rozmowie z naszym portalem, którą w pełni można obejrzeć na platformie YouTube.

ZOBACZ WIDEO: To będzie trudna zima dla Ratajczaka. Zawodnika czeka długa rehabilitacja

Torunianie nie pozostawili Pedersena na lodzie. Pomogli mu znaleźć klub i Duńczyk w przyszłym sezonie wyląduje w Bayersystem GKM-ie Grudziądz. To była w środowisku tajemnica poliszynela, która teraz znajduje potwierdzenie.

- Długo rozmawialiśmy z Bastianem zanim on sam zdecydował, że jest gotowy na PGE Ekstraligę. To samoświadomy zawodnik, a nasza rozmowa nie była prosta. Można było czuć rozczarowanie, ale znaleźliśmy rozwiązanie. Bastian Pedersen będzie u naszych kolegów z Grudziądza. Myślę, że ten sezon będzie na tyle ważny, by mógł dokonać refleksji odnośnie tego, czy może ścigać się z najlepszymi w PGE Ekstralidze. Moim zdaniem osiągnął ten poziom. Co dalej? Zobaczymy, chcemy utrzymywać z Bastianem i jego ojcem Rooniem dobre kontakty i być może za rok czy dwa Bastian pojawi się na torze jako część naszej drużyny – kończy Kruzyński.