To jednak wcale nie koniec, bo o zatrudnienie Stanisława Chomskiego cały czas mocno starają się władze Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Działacze z Bydgoszczy dają sobie jeszcze tydzień na poszukiwania nowego trenera i dopiero pod koniec października mają ogłosić decyzję w sprawie przyszłości Tomasza Bajerskiego.
Wiadomo już, że najbardziej rozchwytywanym trenerem w tym roku jest zdecydowanie Chomski, który poza trzema propozycjami z PGE Ekstraligi i Polonii, otrzymał także zapytania z trzech innych klubów z niższych lig.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Broszko, Pedersen, Suskiewicz i Cegielski
Można więc śmiało powiedzieć, że do Chomskiego zadzwonili działacze wszystkich klubów, które wciąż szukają szkoleniowca na kolejny sezon, a to wszystko potwierdza, że mimo wieku wciąż ma on znakomitą opinię w środowisku. Co ciekawe, w większości przypadków, to właśnie Chomski był trenerem pierwszego wyboru. Tak było choćby z Betard Spartą Wrocław, w której to dopiero po odmowie Chomskiego, władze przyspieszyły rozmowy z Piotrem Protasiewiczem. Ciekawostką jest to, że po raz pierwszy od chwili rozstania tak poważną ofertę złożyli mu także przedstawiciele Stali Gorzów.
W każdym przypadku odpowiedź Stanisława Chomskiego była dokładnie taka sama. 68-latek za każdym razem odrzucał propozycję i tłumaczył działaczom, że nie jest już zainteresowany pracą pierwszego trenera. W kilku przypadkach zostawił sobie jednak otwartą furtkę, co do zaangażowania się w roli doradcy, czy koordynatora. Do żadnych poważniejszych rozmów w tym temacie jednak nie doszło.
Wiele jednak wskazuje, że to nie koniec ofert dla Chomskiego. Doświadczony trener jest obecnie faworytem do objęcia stanowiska trenera reprezentacji Polski po Rafale Dobruckim. Dotychczasowy opiekun kadry sam zrezygnował ze stanowiska, a w poniedziałek przesłał do PZM swoją rezygnację.
Udało nam się ustalić, że do tej pory nie toczyły się żadne rozmowy dotyczące jego ewentualnego następcy. Władze PZM nie muszą się jednak spieszyć, bo nowy selekcjoner będzie potrzebny dopiero podczas zimowego zgrupowania kadry, o ile w tym roku, w ogóle do niego dojdzie.
Ewentualne zatrudnienie Chomskiego wiązałoby się z koniecznością przebudowania obecnej struktury sztabu szkoleniowego kadry Polski. Wiadomo bowiem, że 68-latek nie byłby w stanie zaangażować się w opiekę juniorami, tak samo mocno jak jego poprzednik. On sam mógłby więc opiekować się seniorami, a do imprez młodzieżowych, jak choćby turnieje zaplecza kadry, musiałby zostać wyznaczony inny trener. Mógłby to być m.in. Robert Kościecha, który do tej pory zajmował się kadrowiczami w klasie 250 cc.
Hampel nie ma charyzmy Cieślaka, Barona, czy Chomskiego. Jest zbyt młody by kierować swoimi kole Czytaj całość