Żużel. To dla nich koniec pewnego etapu w karierze. Przestaną korzystać z tego przepisu

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jan Kvech przed Danielem Bewleyem
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jan Kvech przed Danielem Bewleyem

Dla zawodników urodzonych w 2001 roku zamknął się pewnego rodzaju parasol ochronny w postaci przepisu U24. W tym gronie nie brakuje naprawdę ciekawych żużlowców. Nawet uczestnika Grand Prix.

Konieczność posiadania przez kluby zawodnika do 24. roku życia spowodowała, że ceny takich jeźdźców mocno wzrosły i czasem równały się najlepszym jeźdźcom na świecie. Wiktor Lampart , który w ubiegłym roku wykręcił średnią biegową zaledwie 1.107 - miał otrzymać od Włókniarza kontrakt na poziomie 800 tysięcy złotych za podpis i 8 tysięcy złotych za każdy zdobyty punkt.

Dla Włókniarza w tym roku zdobył 62 punkty i dorzucił 5 bonusów, co przy 64 biegach dało mu średnią biegową jeszcze słabszą, niż dwanaście miesięcy temu. Teraz, kiedy zakończył wiek U24 trudno mu znaleźć klub. Choć on sam celuje w angaż w Metalkas 2. Ekstralidze, to opcji dla niego jest coraz mniej. Zaraz się może okazać, że albo przyjdzie mu szukać klubu w Krajowej Lidze Żużlowej - albo podpisać kontrakt warszawski i czekać, co czas przyniesie.

ZOBACZ WIDEO: To będzie trudna zima dla Ratajczaka. Zawodnika czeka długa rehabilitacja

Drugim zawodnikiem, który żegna się z kategorią U24 i równie dobrze dzięki temu zarabiał jest Jakub Miśkowiak. Wychowanek WKM-u Wschowa jeszcze jako 23-latek miał być wyceniany na prawie milion złotych za podpis i 10 tysięcy za punkt. I choć za nim były dwa słabe sezony, to cena w 2025 roku nie spadła aż tak radykalnie.

W porównaniu z Lampartem - wyniki Miśkowiaka były jednak nieco lepsze (śr. bieg - 1,480), ale to nadal jest wynik daleki od zadowalającego. Abramczyk Polonia Bydgoszcz w tym roku dała szansę Tomowi Brennanowi, który sprawdził się w Metalkas 2. Ekstralidze na tyle dobrze, że podpisał nowy, dwuletni kontrakt i ma walczyć o skład z Kaiem Huckenbeckiem i Aleksandrem Łoktajewem.

Wśród zawodników mających za sobą ostatni rok w gronie U24 znajdziemy także Duńczyków: Benjamina Basso, Jonasa Knudsena i Kevina Juhl Pedersena, a największe szanse na angaż w przyszłym roku w kraju nad Wisłą ma pierwszy z nich, który ma zostać w Wybrzeżu Gdańsk. W tarnowskiej Unii oglądaliśmy 24-letniego Frasera Bowesa.

Z ciekawszych zawodników, którzy w przyszłym roku pojadą bez zapisku "u24" przy swoim nazwisku jest Jan Kvech. Czech w tym sezonie ścigał się w cyklu Grand Prix i dorzucił swoje cenne punkty dla Pres Grupa Deweloperska Toruń w drodze po Drużynowe Mistrzostwo Polski. Teraz Kvecha czekają wyzwania związane z jazdą w Metalkas 2. Ekstralidze w barwach ROW-u Rybnik.

Komentarze (2)
avatar
sparki
17.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lampart jak jego brat Dawid,w miarę przyzwoity junior,a potem to już przeciętność, bo nie widzę w nim potencjału. 
avatar
rataek
17.10.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Zasadność przepisu U24 pokazał wynik SGP2 w Toruniu-5miejsce, za nasze pieniądze młodzi z zagranicy szkolą się zabierając miejsca w składzie Polakom 
Zgłoś nielegalne treści