Courtney Crone przyszła na świat w marcu 2001 roku. Już jako dziesięciolatka osiągała pierwsze sukcesy na amerykańskich torach. Bardzo dobre były dla niej także kolejne sezony - w 2012 roku była nawet częścią widowiska w ramach Monster Energy World Speedway Invitational - wygrywając turniej w klasie 150cc. W pokonanym polu pozostawiła m.in. Wilbura Hancocka.
Uchodziła za utalentowaną zawodniczkę. Swoją przygodę z klasą 150cc zwieńczyła kolejnym występem w Monster Energy World Speedway Invitational, w którym to rywalizowała z Tomem Brennanem i Jasonem Edwardsem. Po przesiadce na motocykle o pojemności 250cc nie zwalniała tempa i osiągała kolejne sukcesy. Wygrywała z wieloma rówieśnikami - i spotykała się często z Sarą Cords.
ZOBACZ WIDEO: Wielkie zmiany u Kacpra Woryny. "Rewolucji nie będzie"
W 2015 roku - kiedy zakończyła starty w 250cc postanowiła również zakończyć swoją karierę żużlową, by kolejne lata spędzać w pojazdach czterokołowych. Jej droga do obecnego miejsca była dość bogata - starty w USAC Midget, Sprint Cars, Le Mans Prototype, Lamborghini Super Trofeo aż dotarła do F1 Academy.
Zadebiutowała w 2023 roku jako "dzika karta" w Miami i otarła się o punkty. Niedługo później podpisała kontrakt w Haas F1 Team. - Reprezentowanie amerykańskiej ekipy F1 to spełnienie marzeń. Jestem ogromnie wdzięczna za tę szansę - przyznała przy ogłoszeniu kontraktu. W tym sezonie wzięła udział w Grand Prix Arabii Saudyjskiej, a z trybun obserwowało ją ponad 100 tysięcy osób.
Tegoroczne wyścigi odbyły się w Chinach, Arabii Saudyjskiej, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Holandii, Singapurze i pozostał już tylko finał w Las Vegas. 24-latka na razie spisuje się przeciętnie, bo zdobyła zaledwie jedno oczko i zajmuje 17. miejsce. Trzykrotnie nie ukończyła wyścigów. Najlepszą pozycję wywalczyła w drugim dniu w Singapurze, kiedy to minęła metę na dziesiątym miejscu.
- Od momentu startu w Miami wiedziałam, że chcę przejechać pełen sezon w F1 Academy. To była jednak próbka tego, ile pracy i poświęcenia wymaga walka o tytuł. Teraz moim priorytetem jest wykorzystanie tej niepowtarzalnej okazji i wierzę, że z zespołem Haas mam największe szanse na to, by osiągnąć sukces - dodała.
Jedziemy po złoto w DPŚ! Są bilety - kliknij tutaj i przejdź do strony sprzedażowej! -->
Składy drużyn na 2026 rok:
PGE Ekstraliga ->
Metalkas 2. Ekstraliga ->
Krajowa Liga Żużlowa ->
To już ostatni wyścig w tym sezonie! Kto zdobędzie tytuł mistrza? Oglądaj w ES1 o 14:00 w Pilocie WP (link sponsorowany)