Łukasz B. w rękach CBA. "Zatrzymany w charakterze podejrzanego"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Łukasz B.
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Łukasz B.

Przewodniczący Rady Miejskiej w Częstochowie i były prezes żużlowego Włókniarza, Łukasz B., został zatrzymany przez CBA w związku z podejrzeniem korupcji. Razem z nim agenci zatrzymali jeszcze jedną osobę. Obecnie trwają czynności śledczych.

Zatrzymanie Łukasza B., przewodniczącego Rady Miejskiej w Częstochowie i byłego prezesa żużlowego Włókniarza, przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wstrząsnęło lokalną społecznością. W środę B. został zabrany na przesłuchanie do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach.

Łukasz B. w rękach CBA

Według informacji, jakich "Gazecie Wyborczej" udzieliła rzecznik prokuratury, zatrzymanie ma związek z podejrzeniem korumpowania byłego wiceprezydenta Częstochowy, Bartłomieja S. Próbowaliśmy się w środę skontaktować z Łukaszem B., ale jego telefon od kilku godzin jest wyłączony.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica nie kryje się z wiarą w Boga. "Kiedyś mocno chroniłem temat religii"

Łukasz B. dał się poznać jako wielki sympatyk żużla. Prezesem Włókniarza Częstochowa był od 31 października 2013 roku do 28 sierpnia 2014 roku. Działał też w powiązanym z klubem stowarzyszeniu, którego był prezesem od 18 września 2013 roku do 12 maja 2014 roku. Aktualnie nadal zasiada w komisji rewizyjnej stowarzyszenia Włókniarz Częstochowa. Funkcję tę pełni od 21 marca 2019 roku.

Gdy niedawno klub z Częstochowy zmienił właściciela, przechodząc z rąk Michała Świącika do Bartłomieja Januszki, przewodniczący Rady Miejskiej zachwalał wieloletniego prezesa "Lwów". "To właśnie dzięki determinacji, pasji i konsekwencji prezesa Michała Świącika wróciliśmy do elity, cieszyliśmy się medalami w 2019 i 2022 roku, sukcesami młodzieży i wieloma indywidualnymi triumfami naszych wychowanków" - napisał we wrześniu na Facebooku.

B. podkreślał wtedy, że problemy finansowe Włókniarza pod koniec kadencji Świącika to efekt tego, że inne miasta pompują znacznie większe pieniądze w żużel. "W Częstochowie to wsparcie kiedyś było naprawdę solidne, ale w ostatnich latach nie nadążyliśmy za resztą ligi. I właśnie to spowodowało, że dziś klub boryka się z problemami finansowymi. Trzeba jasno powiedzieć: gdyby poziom wsparcia ze strony naszego miasta był na średnim poziomie innych ośrodków w Polsce, nie mówilibyśmy dziś o żadnych problemach finansowych Włókniarza" - deklarował.

Kariera Łukasza B. w samorządzie

- Łukasz B. został zatrzymany w charakterze podejrzanego. Oprócz niego zatrzymano jeszcze jedną osobę. Obecnie trwają czynności śledczych - potwierdziła nam prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej.

Informatorzy "Gazety Wyborczej" sugerują, że B. mogą zostać postawione zarzuty związane z finansowaniem kampanii wyborczej na prezydenta Częstochowy w 2024 roku, którą cechował duży rozmach.

B., mimo że przegrał wybory na prezydenta Częstochowy z Krzysztofem Matyjaszczykiem, został później przewodniczącym Rady Miasta dzięki poparciu Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Oba ugrupowania tworzą koalicję w tamtejszej radzie. Dodatkowo latem 2024 roku B. został szefem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie.

Sprawa Bartłomieja S. w toku

Śledztwo w sprawie Bartłomieja S., który miał pomagać Łukaszowi B. w zbieraniu funduszy na kampanię prezydencką w Częstochowie, nabiera tempa. W sierpniu zatrzymano trzy kolejne osoby: architekta oraz dwóch przedsiębiorców z branży deweloperskiej. Miały one wręczać S. korzyści majątkowe w czasie, gdy był on wiceprezydentem Częstochowy, w zamian licząc na korzystne zmiany w planach zagospodarowania przestrzennego oraz pozwoleniach na budowę.

Podejrzani przyznali się do zarzutów, a prokurator zastosował wobec nich środki zapobiegawcze w charakterze wolnościowym. Wyszli oni na wolność po uiszczeniu poręczeń majątkowych w kwocie od 20 do 50 tys. zł. Nałożono na nich również dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Prokuratura ostatni komunikat w tej sprawie wydała w sierpniu. Wówczas było w niej jedenastu zatrzymanych, którzy usłyszeli łącznie szesnaście zarzutów. Śledczy przypomnieli też, że osoby współpracujące z organami ścigania mogą uniknąć kary i zaapelowali do wszystkich, którzy mają wiedzę o korumpowaniu S., aby zgłaszali się do prokuratury.

Bartłomiej S. spędził sześć miesięcy w areszcie. Następnie były wiceprezydent Częstochowy w maju 2025 roku wyszedł na wolność po wpłaceniu poręczenia majątkowego.

Łukasz Kuczera i Mateusz Wróblewski, dziennikarze WP SportoweFakty

Komentarze (56)
avatar
Kacper-U.L
30.10.2025
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Kolejny po Rusieckim i Nowaku złotym dziecku Donka który jako cichy bohater wojny dzięki swoim działaniom na drogach Ukrainy uniemożliwił ruskim stać pod naszą granicą musi wmówić społeczeństwu Czytaj całość
avatar
jery kot
30.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Niektórym ludziom zwłaszcza tych etatowych wydaję się że za kratami siedzą tylko okropni zabójcy..A w świecie biznesu i politycznych układów jak i przynależnośći partyjnej bardzo łatwo się tam Czytaj całość
avatar
tomas68
30.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ilu mu podobnych znajdzie się w takiej samej sytuacji ?
To nadal jest sport ? 
avatar
levybydg
30.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
A my chodząc na mecze i kupując pakiety tv sponsorujemy ten kryminał. Taki jest ten nasz polski kapitalizm. W każdej dziedzinie życia nieuczciwy się bogaci kosztem uczciwych. Ja to chyba w 2026 Czytaj całość
avatar
Kaspar
30.10.2025
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Ależ mi sensacja. Codziennie w polityce gó..no wypływa i czym sie tu podniecać 
Zgłoś nielegalne treści