Dominik Kubera ostatnie pięć sezonów spędził w Orlen Oil Motorze Lublin, z którym sięgnął po dwa srebrne (2021, 2025) i trzy złote (2022, 2023, 2024) medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Teraz wychowanek Unii Leszno zdecydował się na zmianę otoczenia i trafił do Stelmet Falubazu Zielona Góra, z którym związał się dwuletnim kontraktem.
- Rozpoczynam nowy rozdział mojej kariery w znanym żużlowym mieście. Pięć lat w Lublinie wiele mnie nauczyło, ale nadszedł czas na zmiany, na to, aby ścigać się bliżej domu, m.in. dlatego Falubaz był idealnym rozwiązaniem. Rozmowy z prezesem Adamem Golińskim przebiegały bardzo sprawnie. Poznałem oczekiwania, założenia klubu na sezon 2026 i wierzę, że mogę przyczynić się do dobrego wyniku drużyny - powiedział Kubera po zawarciu umowy z nowym klubem.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Falubazu zabrał głos ws. Protasiewicza. "Absolutnie nieprawdziwe twierdzenie"
W Zielonej Górze wiążą z tym transferem bardzo duże nadzieje. Klub z województwa lubuskiego ma chrapkę na walkę o wyższe cele, choćby o podium Drużynowych Mistrzostw Polski. Transfer Kubery pokazuje, że działacze nie rzucają słów na wiatr.
- Dotychczasowe dokonania Dominika pokazują, że on przyciąga medale. Jest niezwykle utalentowanym żużlowcem i jestem przekonany, że szybko zdobędzie tu pozycję lidera, a jednocześnie sympatię kibiców - komentuje prezes ZKŻ SSA Adam Goliński.
Warto podkreślić, że Kubera jest niemalże gwarantem medalu. Odkąd zadebiutował w PGE Ekstralidze - tylko w 2016 roku nie zdobył medalu Drużynowych Mistrzostw Polski. Oprócz pięciu krążków z Motorem - sięgnął także po pięć tytułów mistrzowskich z Unią Leszno. Obecnie nowy nabytek Falubazu jest ósmym zawodnikiem wszech czasu pod względem zdobyczy medalowych.
Bawmy się dalej w puste regulaminy.
Bracia mniejsi - szacun!