Andrzej Lebiediew nie może zagrzać miejsca na dłużej po odejściu z Cellfast Wilków Krosno, gdzie spędził trzy sezony (2021-2023). Kolejne dwa lata spędził w Lesznie (2024) oraz w Gorzowie Wielkopolskim (2025), a w następnym sezonie przywdzieje barwy Stelmet Falubazu Zielona Góra. Co go przekonało do transferu do tej ekipy?
- Drużyna i wizja mojej osoby w jej składzie. To, że jestem tym elementem, którego może zabrakło trochę Falubazowi w tym roku, żeby osiągnąć cel taki minimalny, jeśli chodzi o play-offy. Także postaram się wypełnić tę lukę, żeby w przyszłym sezonie powalczyć o coś więcej - przyznał Lebiediew w rozmowie z falubaz.com.
ZOBACZ WIDEO: "Lubię problemy". To dlatego kupił Włókniarza
Łotysz jest pod wrażeniem m.in. fanów , którzy często tworzą efektowne oprawy oraz wspierają swoich żużlowców. - Kibice tworzą tę atmosferę. I zawsze to mówiłem. Jestem zajarany w żużel, oglądam ligę polską już kupę lat. I tak naprawdę zielonogórskich kibiców pokazuję jako przykład ludziom, którzy nie wiedzą, co to jest żużel. Pokazuję im, np. filmiki na You Yube z meczami z Zielonej Góry, z derbów, z prezentacji, z opraw, aby zrobić efekt wow! Kibice są wizytówką naszego sportu - dodał uczestnik cyklu Grand Prix i SEC.
31-latek prosi, aby kibice mu zaufali, a on na pewno odwdzięczy się swoją postawą na torze. W minionym sezonie w Derbach Ziemi Lubuskiej najlepszy łotewski żużlowiec wywalczył 9 punktów z bousem. Był to dla niego jeden z lepszych występów w PGE Ekstralidze.
- Bardzo dobrze czuję się na na zielonogórskim obiekcie. On nie jest - można tak powiedzieć - trudny i trochę sprzyja mojemu stylowi jazdy. Można się tam pościgać, trochę poszaleć pod płotem, także to jest taki tor, który chcę mieć jako domowy - skomentował.