Philip Hellstroem-Baengs to zawodnik o krnąbrnym charakterze, który miewa problemy z opanowaniem nerwów. To właśnie z powodu swojego zachowania popadł w kolejne kłopoty. Młody żużlowiec, który w tym roku zadebiutował w PGE Ekstralidze, w trakcie meczu półfinałowego Allsvenskan League wściekł się na jedną z decyzji arbitra.
W relacji serwisu speedwayfans.se mogliśmy przeczytać, że zawodnik po jednym z wykluczeń wpadł w furię i używał niecenzuralnych słów w kierunku arbitra. - Zachował się w parku maszyn skrajnie niewłaściwie. Krzyczał i rzucał kaskami. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać - mówił wtedy menedżer Njudungarny, Affe Trofast, w rozmowie z VP.
ZOBACZ WIDEO: Były prezes ma swój pomysł na Falubaz. "Myślę, że sprawdziliby się dobrze"
Zachowanie było na tyle niestosowne, że Szwed został usunięty z parku maszyn i nie mógł dokończyć spotkania. Żużlowiec przeprosił za to, co wyprawiał w swoim boksie oraz za słowa, które wykrzyczał pod adresem sędziego spotkania.
I choć wielu zapomniało już o tej sprawie, to wróciła ona na świecznik w środę, bowiem komisja dyscyplinarna podjęła decyzję o zawieszeniu Szweda na miesiąc - od 1 do 31 maja! Choć w oficjalnych kanałach szwedzkich organów nie ma komunikatu, to oświadczenia w tej sprawie wydały już kluby Hellstroema-Baengsa - Rospiggarna Hallstavik i Masarna Avesta.
Oświadczenie Rospiggarny Hallstavik:
"Rospiggarna zapoznała się z decyzją dyscyplinarną dotyczącą naszego zawodnika Philipa Hellstroema-Baengsa, podjętą w związku ze zdarzeniem podczas meczu Allsvenskan w minionym sezonie. Na mocy tej decyzji Philip zostanie zawieszony na cały maj 2026 roku.
Chcemy wyraźnie podkreślić, że traktujemy to, co się wydarzyło, z najwyższą powagą, a szacunek wobec sędziów, oficjeli oraz całego sportu stanowi dla nas zawsze podstawową wartość i nieodłączny element działalności klubu.
Jednocześnie jednak kwestionujemy zasadność oraz proporcjonalność wymierzonej kary, uważając, że pozostaje ona w rażącej dysproporcji do samego incydentu. W praktyce oznacza to bowiem, że szwedzki zawodnik zostaje pozbawiony możliwości uprawiania swojej dyscypliny przez dłuższy okres, co w istocie stanowi formę zakazu wykonywania zawodu.
Podjęta decyzja ma negatywny wpływ nie tylko na samego zawodnika, ale również na klub jako całość - zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Naszym zdaniem bardziej adekwatnym rozwiązaniem byłaby kara ograniczona do ligi, w której doszło do zdarzenia, bądź grzywna, co stanowiłoby sprawiedliwszy i proporcjonalniejszy środek dyscyplinarny.
Decyzja ta zostanie zaskarżona przez Philipa, a Rospiggarna przekazała już własne stanowisko w osobnym załączniku do odwołania. Mamy nadzieję, że sprawa zostanie ponownie rozpatrzona, a ocena będzie sprawiedliwa, wyważona i zgodna z dobrem sportu oraz szwedzkiego speedwaya".
Oświadczenie Masarny Avesta:
"Komisja Dyscyplinarna podjęła decyzję o zawieszeniu naszego zawodnika, Philipa Hellstroema-Baengsa, na okres od 1 do 31 maja 2026 roku, w związku ze zdarzeniem, do którego doszło podczas półfinału Allsvenskan 21 sierpnia.
Masarna kieruje się jasno określonymi wartościami - szacunkiem i zasadami fair play, dlatego incydent został przez nas rozpatrzony wewnętrznie. Philip wziął odpowiedzialność za swoje zachowanie i wyraził skruchę.
Uważamy jednak, że nałożona kara jest nieproporcjonalnie surowa w stosunku do samego zdarzenia, które dotyczyło werbalnego wybuchu emocji w afekcie.
W praktyce decyzja ta pozbawia szwedzkiego zawodnika możliwości uprawiania sportu przez znaczną część sezonu, co pociąga za sobą poważne konsekwencje sportowe i finansowe - zarówno dla niego samego, jak i dla zaangażowanych klubów.
Z tego powodu decyzja została zaskarżona do Krajowej Komisji Sportu. Masarna przedstawiła w osobnym oświadczeniu swoje stanowisko oraz argumenty.
Mamy nadzieję na ponowne rozpatrzenie sprawy i bardziej proporcjonalną ocenę, zgodną z podstawowymi wartościami sportu oraz dobrem szwedzkiego speedwaya".