Z Szymonem Bańdurem w Krośnie wiązano bardzo duże nadzieje, ale junior nie rozwinął się tak, jakby tego oczekiwano. W minionym sezonie stracił nawet miejsce w składzie ligowym na rzecz Jakuba Wieszczaka. Jego przygoda z Cellfast Wilkami dobiegała końca, a sam zainteresowany szukał klubu.
Chętnych nie brakowało. Zawodnik miał kilka ofert - głównie z Metalkas 2. Ekstraligi, ale kluby nie były zbyt chętne do płacenia ekwiwalentu i z czasem Bańdur został na lodzie. Czekał cierpliwie, ale ostatecznie skorzystał z pomocnej dłoni działaczy Cellfast Wilków Krosno i podpisał tam nowy, dwuletni kontrakt.
ZOBACZ WIDEO: Szokujące wyznanie Kasprzaka. Były żużlowiec marzy o nadwadze?!
Mimo wszystko Bańdur zostaje zawodnikiem "do wzięcia". Nie będzie uwzględniony w głównym składzie formacji młodzieżowej, a kluby dostały już sygnał, że klub może rozważyć jego wypożyczenie, o ile tylko krośnianie otrzymają odpowiednią ofertę.
Formację młodzieżową w 2026 roku w Cellfast Wilkach Krosno stanowić będą Radosław Kowalski, Jakub Wieszczak oraz Oskar Kręglicki.
On musi startować.
Trzeba zmniejszyć oczekiwania ( klub i zawodnik) a wszyscy będą zadowoleni.