W pierwszej połowie stycznia powinniśmy poznać szczegóły dotyczące rozgrywek ligowych w Wielkiej Brytanii. Wszystko wskazuje na to, że utrzymany zostanie trójpodział na: Premiership, Championship i National Development League. Problem jest jednak już teraz duży, bo coraz więcej gwiazd rezygnuje z jazdy na Wyspach.
Jason Doyle dołącza do niekrótkiej już listy. Były mistrz świata jeszcze niedawno mówił na łamach "Speedway Star", że chce pozostać na Wyspach, ale jednocześnie nie miał zamiaru czekać w nieskończoność. Kilka dni później podjął decyzję, że jednak odpuszcza rywalizację w Wielkiej Brytanii.
ZOBACZ WIDEO: Bajerski bez pardonu o byłych podopiecznych
"Chciałbym podziękować wszystkim zaangażowanym w Ipswich Witches i niesamowitym kibicom. Ostatnie cztery lata były niesamowite. Długo i ciężko myślałem nad tym, co robić w 2026 roku i postanowiłem zrobić rok przerwy od brytyjskiego żużla i po prostu skupić się na Grand Prix, Polsce, Danii i Szwecji" - przekazał zainteresowany w mediach społecznościowych.
Australijczyk w mocnych słowach wypowiadał się o obecnej sytuacji w Wielkiej Brytanii. Przyznał, że niektóre decyzje promotorów mogą zabić żużel i pozbawić marzeń wielu jego rodaków. Więcej o tym TUTAJ.