Grand Prix w Gorzowie kosztowało 525 tys. funtów

W 2011 roku po raz pierwszy w historii jeden z turniejów Grand Prix odbył się w Gorzowie Wielkopolskim. W tym mieście zawody tego cyklu rozgrywane będą także przez kolejne lata.

W tym artykule dowiesz się o:

Jednak podpisaną umowę z firmą BSI kwestionują radni Gorzowa. Na poniedziałkowej sesji zadawali oni pytania Małgorzacie Zienkiewicz, skarbniczce miasta oraz Jolancie Ruszczak, prawnikowi urzędu miasta. Zienkiewicz wyliczyła ile kosztował turniej. - 25 marca b. r. miasto przelało na konto BSI ok. 200 tys. funtów, co w przeliczeniu na złotówki wynosi 1 mln 137 tys. zł z VAT. Druga transza została wypłacona 17 czerwca - ok. 212 tys. funtów, czyli 1 mln 197 tys. zł. Klub Stal zapłacił 112,5 tys. funtów. Łącznie impreza kosztowała bowiem ok. 525 tys. Funtów - poinformowała skarbniczka.

Radni pytali czy miasto ma możliwość rozwiązania umowy w przypadku spadku poziomu sportowego imprezy. - Musielibyśmy się liczyć z zadośćuczynieniem, wynikającym ze strat poniesionych przez organizatora imprezy. Wysokości tej straty nie jestem w stanie określić - przyznała prawnik urzędu miasta, która wytłumaczyła również dlaczego wydała pozytywną opinię w sprawie umowy. - Moja opinia była pozytywna, bo umowa nie narusza zasad prawa. Pamiętajmy, że BSI nabyło prawa do turnieju od federacji FIM w trybie prawa angielskiego. Nie można było przejść na prawo polskie. Wszyscy mieli świadomość tego, że w przypadku jakichś roszczeń będziemy się spotykać w sądzie angielskim - stwierdziła Ruszczak.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Komentarze (0)