Dla żużlowca najważniejsze są regularne starty w lidze. W Zielonej Górze Grzegorz Zengota nie był pewny miejsca w składzie. Za to w Częstochowie wychowanek Falubazu liczy, że będzie podstawowym żużlowcem. - Na pewno jest to dla nie nowe doświadczenie. Sam jestem ciekawy przyszłego sezonu. Do tej pory nie miałem okazji startować na obczyźnie. Nowi ludzie, nowe wyzwanie, ale także nowa motywacja. Mam nadzieję, że będę solidnym punktem mojej nowej drużyny - przyznaje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Grzegorz Zengota.
Włókniarz Częstochowa na pewno nie jest wymieniany w gronie faworytów Speedway Ekstraligi. Ekipa spod Jasnej Góry będzie jednak chciała być groźna dla najlepszych. - Przed sezonem ciężko powiedzieć, jaka jest siła poszczególnych drużyny. Są oczywiście mocniejsze zespoły od nas, ale na "papierze" różnie to wygląda. Wszystko i tak zweryfikuje tor. Byle tylko omijały nas kontuzje. Na pewno fajnie byłoby załapać się do play-off, żeby nie musieć w barażach bronić się przed spadkiem - uważa Zengota.
O indywidualnych celach na sezon 2012 żużlowiec Włókniarza mówi bardzo ostrożnie.
- Chciałbym przede wszystkim cało i zdrowo przejechać sezon, a także jak najlepiej zaaklimatyzować się w nowej drużynie. Chciałbym, aby moja pozycja się ugruntowała. Nie stawiam sobie nie wiadomo jakich celów. Nie będę mówił, że chcę awansować do Grand Prix i od razu wszystko wygrywać. Staram się stopniować cele. Jeśli uda mi się być solidnym punktem Włókniarza Częstochowa, będę bardzo zadowolony. Lepiej się miło zaskoczyć niż rozczarować - kończy nasz rozmówca.
a) jedna i ta sama osoba wymagajaca opieki psychiatrycznej
b) koledzy ze szkoly, w ktorej nie zaliczyli jeszcze pierwszej klasy
c) Czytaj całość