Piotr Protasiewicz dla SportoweFakty.pl: Do play-off długa, daleka droga

Zadowolony z występu swojego oraz drużyny był kapitan Stelmetu Falubazu Zielona Góra, Piotr Protasiewicz. Zdobywca 12 punktów wraz z dwoma bonusami przyznał jednak, że przed drużyną wiele pracy.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska

Protasiewicz w niedzielnym pojedynku zdobył 12 punktów wraz z dwoma bonusami. Jak ocenił swój występ? - Myślę, że wypadłem bardzo dobrze. Oczywiście nie jest tak, że w każdym meczu będę robił wynik pod komplet, ale jeździecko czuję się bardzo dobrze. Sprzętowo też mam już wszystko poukładane, błędów na torze raczej nie popełniam. Osobiście, jestem z obecnej formy zadowolony. Jeśli chodzi o drużynę, myślę, że na punkt bonusowy taka wygrana wystarczy, aczkolwiek system rozgrywek jest w tym roku taki, że tych punktów trzeba zbierać jak najwięcej, bo tylko pierwsza czwórka awansuje do play-off. Walczymy żeby tam dotrzeć.

Pojedynek z Betardem Spartą Wrocław był kolejnym spotkaniem w tym sezonie, które odbywało się przy opadach deszczu. Pomimo tego zielonogórzanie po raz kolejny odnieśli zwycięstwo. - No tak, ale wolelibyśmy normalne warunki pogodowe. Czwarty mecz, z Rafała turniejem łącznie, jedziemy w deszczu i wierzę w to, że w środę pojedziemy wreszcie w słońcu, a przynajmniej nie w deszczu - przyznał zawodnik.

Miejsce w składzie na niedzielny pojedynek wywalczył Łukasz Jankowski. Jak kapitan drużyny ocenił jego postawę? - Nie chciałbym oceniać. Drużyna pojechała bardzo dobrze. To trener jest od oceny zawodników i wyboru składu. Ja się skupiam na własnym wyniku, a z drużyną oczywiście zawsze byłem i jestem. Nie chciałbym tu nikogo indywidualnie oceniać. Każdy pojechał dobrze, wynik dosyć wysoki i z tego się cieszymy.

Stelmet Falubaz Zielona Góra pnie się w górę tabeli, play-offy wydają się więc coraz bardziej realne. - Ja tak z tymi play-offami jeszcze bym się wstrzymał, bo droga daleka, aczkolwiek po takich cięgach jakie mieliśmy na początku sezonu, tej dusznej atmosferze jaka się wokół nas wytworzyła, wychodzimy na prostą. Zaczęło się nie najlepiej. Niektórzy włącznie ze mną mieli problemy z dopasowaniem się, a to łączy się z gorszą formą. Mieliśmy też na początku mocne mecze, takie "z grubej rury". Spowodowało to troszkę zadyszkę, ale od kilku meczów widać, że forma zwyżkuje. Mecze jeździmy na większym luzie, wygrywamy, dlatego ja bardzo optymistycznie patrzę naprzód - zakończył kapitan drużyny spod znaku Myszki Miki.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×