Piotr Paluch: Hlib jest naszym wychowankiem i dajemy mu szansę

Łukasz Witczyk 30 Stycznia 2013, 15:58

O powrocie Pawła Hliba do Stali Gorzów głośno było już na początku okresu transferowego. Wychowanek gorzowskiego klubu w nadchodzącym sezonie będzie legitymował się najniższym z możliwych KSM-em, dzięki czemu był brany pod uwagę do zasilenia barw Stali. W ostatnich dniach Hliba łączono ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Sceptyczny w sprawie tego transferu był Robert Dowhan. - Ja i zarząd klubu nie widzimy Pawła Hliba w Zielonej Górze. Trener jest bardziej otwarty i dałby mu szansę. Jeden z moich kolegów z zarządu powiedział: "przeżyliśmy Śwista, to przeżyjemy i Hliba". Może to jest stwierdzenie bardzo optymistyczne, ale do końca stycznia trzeba poczekać - mówił na antenie Radia Zielona Góra senator RP.

Ostatecznie "Hlipek" zdecydował się na przejście do Gorzowa, gdzie o miejsce w składzie będzie walczył z Łukaszem Jankowskim i Adrianem Gomólskim, którzy podobnie jak on legitymują się KSM w wysokości 2,50. Zadowolony z pozyskania Pawła Hliba jest trener żółto-niebieskich. - To zwiększy rywalizację. Jeżeli Paweł swoją wartością, jazdą i zaangażowaniem udowodni, że jest lepszy od pozostałej dwójki, to będzie miał miejsce w składzie, jeżeli nie, to nie. Myślę, że Paweł już dojrzał do tego, żeby być lepszym zawodnikiem, aby mieć zapał na cały sezon, a nie kilka miesięcy. Jest naszym wychowankiem i dajemy mu szansę - przyznał w rozmowie z Radiem Zachód Piotr Paluch.

Paweł Hlib po czterech sezonach przerwy wraca do Stali Gorzów