Mecze drużyn z I i II ligi uzależnione od el. IMŚ w St. Johann i rundy IMŚ na długim torze

spólka - mądrzycie się,że tylko wy wiecie jak poradzić sobie z polskim"piekiełkiem". Ja proponuję - weżcie się w garść i pokażcie siłę tam gdzie z WAMI niemal nikt się nie liczy, tz. w komisjach fimowskich. Chodzi głównie o to by uporządkować kalendarz imprez międzynarodowych w taki sposób aby były wekendy na zaw. międzynarodowe i takie , gdzie federacje mogły by swobodnie organizować swoje zawody- w tym wypadku chodzi mi o polskie ligi. Te wszystkie bardziej lub mniej potrzebne eliminacje i finały juniorskie można by rozegrać w ciągu max 10-11 wekendów. Trzeba tylko ruszyć głową. To UPOKARZAJĄCE,że najlepsza żużlowa liga musi przekładać zawody ze względu na jakieś eliminacje , w których ,o zgrozo nie jedzie żaden Polak. Czas i z tym zrobić porządek. Jest przepis o z/z, poza tym zawodników zagranicznych kluby mogą zatrudniać bez ograniczeń- dlaczego wiec przekładać mecze ze względu na nich?