Zadłużenie spłacimy według założonego planu - rozmowa z Robertem Terleckim, prezesem GKS Wybrzeże S.A.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Jak widać po obecnym składzie oraz po tym, że klub nadal ma problemy finansowe, awans nie przyczynił się do znacznego zainteresowania klubem środowiska biznesowego. Z czego to wynika?

- Jak doskonale widać obecna sytuacja pokazała dobitnie, że nawet bardzo dobry wynik sportowy, jaki osiągnęliśmy w sezonie 2013 nie gwarantuje lawinowego przypływu sponsorów. Zdaję sobie również sprawę, że większość naszych kibiców liczyła na powrót do sponsorowania klubu ze strony Grupy Lotos. Niestety decyzja była negatywna. Ja mogę się z nią nie zgadzać, ponieważ widzę sens wspierania klubu przez firmę, której siedziba znajduje się kilkaset metrów od stadionu, jednakże zmienić jej przecież nie mogę. Mówimy o zadłużeniu, ale proszę wskazać który klub dziś takowego nie posiada? Niestety takie są realia, że sponsorzy nie inwestują już tak chętnie w sport żużlowy jak kilka lat temu, a wydatki rosną z roku na rok. Trzeba zdać sobie sprawę, iż każdy nowy kontakt, każda nowa umowa sponsorska wymaga wykonania bardzo dużej pracy i my taką pracę wykonujemy. Czasem nie jest to efektowne, ale wierzę, że będzie efektywne.

Klub otrzymał licencję nadzorowaną po przedstawieniu planu naprawczego. Jakie są jego główne założenia? Istnieje zagrożenie, że będzie problem go zrealizować?

- Plan naprawczy oparliśmy na realiach - naszych możliwościach ekonomicznych w różnych okresach sezonu. Podeszliśmy do tego tematu naprawdę rzetelnie, więc nie dopuszczamy do siebie myśli, abyśmy mogli się nie wywiązywać z zapisów licencji nadzorowanej i założeń planu naprawczego.

Gdańscy zawodnicy, którzy spełnili oczekiwania w 2013 roku wciąż czekają na zarobione na torze pieniądze Gdańscy zawodnicy, którzy spełnili oczekiwania w 2013 roku wciąż czekają na zarobione na torze pieniądze

Wiadomo już kto będzie sponsorem tytularnym gdańskiego klubu?

- Na ten moment sponsorem tytularnym naszego klubu pozostaje firma Renault Zdunek, kierowana przez Pana Tadeusza Zdunka.

Jak na te wszystkie, mające czarne barwy doniesienia reagują dotychczasowi sponsorzy gdańskiego żużla?

- Powiem szczerze, że trudno mi czasem zrozumieć postawę niektórych mediów, które usilnie budują wokół klubu bardzo złą atmosferę. Czytam regularnie portale internetowe i nie widzę, by w przypadku innych drużyn pojawiało się tyle negatywnych wiadomości, tak naprawdę niczym nie popartych. Na dziś sytuacja wygląda jasno. Posiadamy zadłużenie, które spłacamy według założonego planu. Utrzymaliśmy w drużynie tych zawodników, których chcieliśmy, a do tego dokooptowaliśmy żużlowców doświadczonych w ekstraligowych bojach. Dzięki możliwości wypożyczania zawodników mamy jeszcze czas, by domknąć skład i rywalizować w gronie najlepszych. Wracając do pytania. Nasi sponsorzy doskonale znają sytuację klubu i nie zamierzają zaprzestać wspierania działalności GKS Wybrzeże S.A., za co im serdecznie dziękuję.

Rzesza kibiców przychodzi głównie wtedy, gdy drużyna walczy o najwyższe cele. Z tym może być jednak trudno. Jak zamierzacie przyciągnąć fanów na mecze?

- Uważam, że waleczna postawa naszego zespołu będzie dla kibiców najlepszą rekomendacją, że warto regularnie odwiedzać Stadion im. Zbigniewa Podleckiego. Paradoksalnie w trudnych czasach mieliśmy już okazję obserwować mobilizację naszych fanów. Tak było choćby w sezonie 2002, który do dziś wśród wielu sympatyków speedwaya wspominany jest jako wyjątkowy przede wszystkim z uwagi na atmosferę na trybunach. Ufamy, że historia zatoczy koło, a drużyna dostarczy wielu wrażeń i radości swoim kibicom. Sama wiara to jednak za mało, więc nie będziemy stronić od zabiegów marketingowych starając się maksymalnie zbliżyć fanów do swojego zespołu.

Dlaczego sprzedaż karnetów ruszyła tak późno? Z pewnością niektórzy kibice mogliby już w listopadzie, czy w grudniu zasilić budżet klubu, choćby poprzez zakup voucherów...

- Tą kwestię wyjaśniliśmy ostatnio na łamach naszej strony internetowej. Znajdujemy się w okresie, w którym instalowane są systemu monitoringu oraz kontroli dostępu kibiców na obiekt. Na samym końcu pozostanie nam wybór systemu informatycznego, który będzie odpowiadał za sprzedaż, skanowanie biletów czy wypełnianie formalnych wymogów wstępu fanów na obiekt. Na chwilę obecną sprzedaż karnetów nie jest jeszcze możliwa, za co przepraszamy, ale musimy sobie zdawać sprawę, że to rok przejściowy, a inwestycja opiewająca na niemal 1,8 mln złotych musi chwilę potrwać. Przypomnę jednak, że w zeszłym roku sprzedaż karnetów ruszyła już w grudniu, w sezonie 2015 na pewno stanie się identycznie. Ten rok z przyczyn obiektywnych musiał być niestety inny.

Przed Robertem Terleckim i Tadeuszem Zdunkiem sporo pracy, aby ustabilizować sytuację w klubie Przed Robertem Terleckim i Tadeuszem Zdunkiem sporo pracy, aby ustabilizować sytuację w klubie

Jak na ten moment przedstawia się temat herbu? Istnieje jeszcze zagrożenie, że klub będzie musiał go zmienić?

- Takie zagrożenie wciąż istnieje, choć naturalnie mamy zamiar walczyć o herb z całych sił. Myślę, że nie stoimy w tym względzie na straconej pozycji.

Problemy finansowe klubu nie wpłyną negatywnie na szkolenie młodzieży? Po zwolnieniu Jarosława Olszewskiego z funkcji trenera miniżużlowców nie pojawiały się informacje o dalszych ruchach w tym kierunku.

- Funkcjonowanie szkółki na mini torze ma być wspierane przez Grupę Lotos oraz Miasto Gdańsk, więc podstawy są solidne. Wespół z Tadeuszem Zdunkiem nie widzimy zagrożenia dla sprawnego funkcjonowania szkolenia najmłodszych adeptów. W tym sezonie trenerem ma zostać doświadczony szkoleniowiec Piotr Szymko, z którym jesteśmy w trakcie rozmów.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×