Reaktywacja żużla w Świętochłowicach? Miłość do sportu nie wystarcza
Rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świętochłowicach przedstawił działania, jakie zostały podjęte na terenie "Skałki" w ciągu ostatnich trzech lat oraz plany, które dopiero zostaną zrealizowane. Miasto oddało do użytku trasy rowerowe, plac zabaw oraz skatepark. Ponadto wyremontowana została estrada, a staw został oczyszczony. W trakcie budowy jest jeszcze ekologiczny basen, a w przyszłości powstaną między innymi park linowy i wielofunkcyjne boiska. Przybliżona wartość inwestycji to około 15,4 mln złotych.
Zdaniem władz miasta "Skałka" jest regularnie odbudowywana przy udziale środków budżetowych oraz tych, pozyskanych z zewnątrz. W tym roku miasto przekazało również 560 tyś. złotych dotacji na cele sportowe w mieście. Na chwilę obecną władz nie stać na odbudowę stadionu i pomoc w reaktywacji drużyny.
Jedną z najbardziej znanych postaci świętochłowickiego sportu żużlowego jest właśnie Michał Widera. Prezes MS Śląska czynnie dba o to, by miejscowa drużyna mimo braku obiektu istniała i funkcjonowała. Na terenie stadionu OSiR działa znakomicie wyposażony warsztat, który zresztą wyremontowany został z własnych pieniędzy działaczy klubu.
- Ciągle prowadzimy warsztat i próbujemy utrzymać tą motorykę działań przynajmniej warsztatowych. Jak widać wszystko tu funkcjonuje jak w prawdziwym, przyzwoitym klubie. Obrazy związane z tym obiektem cały czas są żywe. My działamy na dobrym poziomie organizacyjno-mechanicznym, a klub też funkcjonuje, bo jesteśmy i kontraktujemy zawodników. Niestety toru brakuje, a przecież moglibyśmy choćby szkolić młodzież - tłumaczył Widera.
Śląsk Świętochłowice od lat pomaga zawodnikom z Rosji. Żużlowcy ze Wschodu w dużych ilościach skupiali się właśnie na Śląsku oraz w Ostrowie Wielkopolskim. Michaił Starostin, Rinat Mardanszin, Sergiej Jeroszin, czy też Władimir Dubinin jako pierwsi trafili do Świętochłowic i jeździli na przyzwoitym poziomie.W ostatnich latach zmagań Świętochłowic na ligowych torach, drużynę dopingowało około tysięczne grono fanów. Mimo tego, że drużyna nie startuje w rozgrywkach, istnieje fanklub. Jednym z nowych pomysłów kibiców jest koszulka z nadrukiem "Są kibice, nie ma klubu", w której sympatycy miejscowego speedway’a mają odwiedzać inne stadiony. Jak twierdzi Michał Widera - W Świętochłowicach są kibice i przede wszystkim jest żużlowa tradycja.
O tym, że miasto żużlem stoi świadczy także ogromny żużlowiec, namalowany na jednym z budynków w centrum miasta. Marne również szukać wolnych miejsc w pubach, kiedy transmitowane są zawody żużlowe.
Aktualnie substytutem żużla jest speedrower. I to właśnie on w ostatnich latach zastępuje czarny spory w Świętochłowicach. Od blisko dwudziestu lat zawodnicy ze Śląska rywalizują w ogólnopolskich, oficjalnych rozgrywkach, a od 2001 roku startują pod egidą MKS Śląsk. Na koncie tej drużyny jest wiele medali Mistrzostw Polski, w tym brąz DMP z 2012 roku. W składzie Śląska można bez trudu znaleźć żużlowe nazwiska - Krzysztof Bas, były żużlowiec od lat jest trenerem, a pod jego skrzydłami ścigają się jego syn Patryk, bratanek Dawid, Kamil Bielica, czy jeden z ostatnich żużlowców rodem ze Świętochłowic, Tomasz Krzykowski.
Przyszłość świętochłowickiego klubu mimo upływu lat wciąż nie jest klarowna. Remont całego stadionu oraz zbudowanie drużyny na miarę rozgrywek ligowych wiąże się z ogromnymi kosztami. Michał Widera jest świadomy wszystkich trudności, jakie towarzyszą reaktywacji klubu. Nie oznacza to jednak, że nie wyraża chęci pomocy.Obecny trener Speedway Wandy Kraków jest głęboko związany z miejscową tradycją żużlową. Wciąż wierzy w to, że kiedyś może jeszcze usłyszy ryk motocykli, ścigających się na "Skałce".
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>