Dotkliwe kontuzje w Gorzowie. Zmarzlik największą nadzieją Stali w Lesznie?

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Statystycznie najlepsi zawodnicy Stali Gorzów na torze w Lesznie są kontuzjowani. Piotr Paluch będzie musiał więc liczyć na dobry występ swojego czołowego młodzieżowca.

Już w niedzielę Fogo Unia Leszno i Stal Gorzów rozpoczną rywalizację o złote medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Pierwszy mecz finałowy rozegrany zostanie na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. Czy goście przyjadą do Leszna z konkretnymi argumentami? [ad=rectangle] Najskuteczniejsze działa w drużynie Piotra Palucha są kontuzjowane. Szczególnie mowa tu o Nielsie Kristianie Iversenie, który w dwóch ostatnich meczach Stali na "Smoku" zdobywał komplety punktów. Teraz drugi wicemistrz świata leczy uraz, a żółto-niebiescy stosują za niego przywilej zmiany zawodnika. Statystyki w przypadku Duńczyka są jednak fantastyczne! Nawet wliczając lata jego startów w Zielonej Górze, kiedy to PUK nie błyszczał formą, średnio w Lesznie zdobywał on ponad dwa punkty w biegu. Drugi w tym zestawieniu Tomasz Gapiński także boryka się z kontuzją.

Spore nadzieje pokłada się zatem w Bartoszu Zmarzliku, który w dwóch ostatnich pojedynkach z Bykami na ich stadionie był najlepszym Stalowcem obok Iversena. Dziewiętnastolatek jest zresztą mocno eksploatowany przez swojego trenera, bo ten daje mu aż dwie szanse jazdy za swojego duńskiego kolegę. W pozostałych dwóch wyścigach Paluch korzysta z Krzysztofa Kasprzaka i Mateja Zagara. Nawet w przypadku pełnego wykorzystania "zetzetki" zastąpienie Iversena będzie piekielnie trudne, bo dwanaście punktów to absolutne minimum, na jakie byłoby go stać.

W tym roku Stal zremisowała w Lesznie głównie za sprawą znakomitej postawy Iversena. Kasprzak z kolei zdobył zaledwie dziesięć punktów w sześciu startach, a Zagar tylko sześć "oczek" pięciokrotnie pojawiając się na torze. Nie są to wyniki napawające optymizmem. Wydaje się też, że żółto-niebiescy nie mają co liczyć na drugą linię tworzoną przez Piotra Świderskiego i Linusa Sundstroema. Ten pierwszy boryka się ze spadkiem formy, a drugi ma nikłe doświadczenie na ekstraligowych torach. Kibice z Gorzowa mają jednak nadzieję, że występ Szweda w środowym meczu ze SPAR Falubazem Zielona Góra (10 punktów i 2 bonusy) nie był przypadkiem, a sam zawodnik potwierdzi to już w niedzielę na stadionie w Lesznie.

Statystyki zawodników Stali Gorzów w meczach ligowych w Lesznie (2010-14):

Zawodnik Mecze Punkty Bonusy Biegi Średnia
Niels Kristian Iversen6547302,033
Tomasz Gapiński3233141,857
Matej Zagar6534311,839
Bartosz Zmarzlik5403251,720
Krzysztof Kasprzak6531341,588
Piotr Świderski4310201,550
Adrian Cyfer34270,857
Linus Sundstroem10020,000
Źródło artykułu:
Czy Bartosz Zmarzlik jest w stanie udźwignąć ciężar liderowania drużynie na tym etapie rozgrywek?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (24)
chester48
28.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
F 16 poleci dzisiaj w Lesznie z ponaddźwiękową prędkością !!!  
Dr.Smierc
27.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Chcial bym zeby wygrana trafila do Gorzowa ale jak wygra Leszno to trudno taki jest sport najwazniejsze ze nie dostana go glom** z Falubazu  
avatar
davo
27.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gapiński???A kto to jest???Ten człowiek jest wiecznie kontuzjowany,on powinnien uprawiać jakieś spokojne sporty,nie wiem szachy,brydż sportowy...Ten człowiek kompletnie nie nadaje się do żużla Czytaj całość
avatar
zawodowiec
27.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kontuzjowany jest tylko Iversen, Gapinski to jest na takim poziomie ze Zmarzlik przeziebiony i z czkawka zrobie te 3 pkt wiecej za niego  
avatar
yes
27.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tytuł dawał do myślenia. Dobrze, że nic więcej się nie stało. Nie dziwię się, że Paluch liczy na dobrą jazdę Zmarzlika.