Motocyklowe zgrupowanie jak karne zesłanie (foto)
Trudno pojąć decyzję rosyjskiej federacji, która swoich najlepszych zawodników w wyścigach motocyklowych na lodzie wysyła na zgrupowanie do leżącego poza kręgiem polarnym zamkniętego miasta.
Jacek Cholewiński
Decyzja o organizacji przedsezonowego zgrupowania kadry narodowej w jednym z najbardziej ponurych miejsc w Rosji dla wielu była szokiem. Działacze motocyklowej federacji Rosji wysyłają bowiem swoich lodowych dominatorów do położonego 300 kilometrów na północ od kręgu polarnego miasta Norylsk.
Fragment panoramy polarnego miasta
Lokalizacja zgrupowania w Norylsku, mieście gdzie nie dociera kolej i dostać się tam można jedynie drogą morską lub samolotem, spowoduje, że w treningach z Rosjanami nie będą mogli wziąć udziału zawodnicy zagraniczni. Plany Niemca Gunthera Bauera czy Austriaka Haralda Simona, którzy zazwyczaj trenowali z rosyjską kadrą, będą więc musiały ulec zmianie.
Na tym stadionie zabraknie zawodników zagranicznych
Zapyta ktoś dlaczego? 130-tysięczny Norylsk zamieszkują w większości potomkowie więźniów łagrów i zesłańców zmuszanych do katorżniczej pracy w tamtejszych kopalniach i hutach. Strategiczne wydobycie i przetwórstwo niklu, kobaltu, platyny i palladu powoduje, że Norylsk jest miastem zamkniętym. Wjechać do niego obcym i wyjechać miejscowym jest praktycznie niemożliwe.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>