Stanisław Chomski: Tomasz Gollob może być mediatorem

jego klub-matka. Chcę tylko przypomnieć że akurat w Grudziądzu Gollob nie siedzi za czyjeś prywatne pieniądze jak to miało miejsce przez ostatnie dwa lata. Chyba tak lekko pod publikę wspomina się że to zawodnik ,no właśnie.Czyj? Jaśnie wielmożny Wachowski. Bo zawodnikiem KS Toruń nie był nigdy i całe szczęście. To widać taki artykuł dla ociemniałych. Klepać byle klepać. Oj jeszcze zapłaczecie albo przyjmiecie postawę podobną do wielu kibiców z Bydgoszczy. Ci dawno i w pokorze zrozumieli co dla Polonii znaczył klan Gollobów a co dziś mają wiedzą wszyscy. Spalona ziemia.

dobry/dobrze.

wielkimi zmianami w naszym kraju.Mozliwosci finansowe jakie mial na budowanie swej kariery przyprawilyby o bol glowy takich tuzow zuzla jak Plech,Jancarz i paru innych wysmienitych zuzlowcow minionej epoki.Jednak bledy popelniane latami przez jego otoczenie i oczywiscie jego samego spowolnily rozwoj jego kariery.Brak analizy i kalkulacji jak rowniez brak zaufania do innych, na pare lat zablokowaly rozwoj jego talentu.Gdyby szybciej zrezygnowal z Jawy i zwiazal sie z GM, gdyby swych konkurentow w rywalizacji nie traktowal jak przeciwnikow na torze i poza nim, inaczej potoczyla by sie jego kariera.W okresie gdy byl na topie, tunerzy z otwartymi rekoma zaprosili by go do swej stajni-ale nieufnosc w tamtym okresie byla mocniejsza.Tak wiec latami wmawial nam ze sie dogaduje ze sprzetem i jak sie dogadal na zasadzie prob i bledow to bywalo juz po meczu.On bardzo chce, ale chciec to za malo.Latka mijaja stara spiewka istnieje po dzien dzisiejszy a nam sie wmawia ze tak jak w tym roku, to Pan Tomasz jeszcze nigdy nie byl przygotowany.To bardzo niepokojacy sygnal,w boksie takie opinie sa zwiastunem konca kariery.Gdy w dojezdzie do pierwszego luku zawodnik kilkakrotnie sie sklada, to niepokojacy sygnal.Przelotowe tlumniki niewiele tu pomoga.Byc wielkim to wiedziec ze ta decyzje podejmuje sie w momencie w ktorym to kibice latami z tchem w piersiach beda wspominali ostatnie biegi,mijanki,szalencze poscigi a nie beda mieli obrazu dawnego idola ktorego w biegu zastepuje junior.Wartosc oceniamy po tym jak konczy a nie jak zaczyna.

reklamodawcami.

czas pokaże. Naprawdę dziwię się co niektórym. Wcześniej wielokrotnie oklaskiwali go, byli dumni jak zdobywał medale w reprezentacji a teraz przez pryzmat jednego sezonu czy słabszych występów psy na nim wieszają. Dla mnie niezależnie czy będzie startował w Tarnowie, Rzeszowie czy Ostrowie czy zrobi w Grudziądzu średnią 1,5 będę z szacunkiem wypowiadał się o nim.