Vojens pod znakiem starcia potentatów i czeskiego kopciuszka

Pierwszy z turniejów półfinałowych Drużynowego Pucharu Świata zapowiada się niezwykle interesująco. Na tor w Vojens wyjadą m.in. dwie najbardziej utytułowane żużlowe nacje ostatnich lat na świecie i drużyna, próbująca powrócić do ścisłej czołówki.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski

W ostatniej dekadzie pojedynki duńsko-polskie w walce o trofeum im. Ove Fundina zdominowały rywalizację w Drużynowym Pucharze Świata. W latach 2005-2015 tylko Dania i Polska sięgały po mistrzostwo i ich hegemonię dopiero przed rokiem - notabene w Vojens - przerwała Szwecja. Teraz los skrzyżował dwie najbardziej utytułowane reprezentacje w historii już w półfinale, z którego tylko zwycięzca zapewni sobie bilety do Manchesteru, gdzie 30 lipca odbędzie się finał.

Pokrzyżować plany wielkim faworytom będzie chciała Rosja, która na nowo próbuje narodzić się w DPŚ i spróbować powtórzyć wyczyn z 2012 roku, gdy sięgała po brązowy krążek. Do zespołu powróciły najlepsi zawodnicy, którzy jednak jeszcze w Vojens, z uwagi na kontuzję jednego z nich, nie stawią się w pełnym garniturze. Iluzoryczne szanse na powodzenie daje się Czechom, których szczytem marzeń będzie zajęcie trzeciego miejsca, dającego udział w barażu.

WP SportoweFakty postanowiły przybliżyć sylwetki reprezentacji, które w sobotni wieczór staną pod taśmą wspólnie z zespołem prowadzonym przez Marka Cieślaka.

Półfinał w Vojens - sobota 23 lipca, godz. 19:00, live Canal+ Sport 2
Relacja na żywo (tekstowa) z zawodów będzie dostępna TUTAJ -->>

Kolory kasków:
Czerwone: Rosja
Niebieskie: Polska
Białe: Czechy
Żółte: Dania

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)