Rekordowe Grand Prix Polski w Gorzowie. Biało-Czerwoni zdominują rywalizację?

W sobotę na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie rozegrane zostanie Grand Prix Polski. Miasto to po raz szósty gościć będzie najlepszych żużlowców świata, a tegoroczna edycja zapowiada się rekordowo.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Gorzowski turniej Grand Prix Polski cieszy się dużą popularnością wśród kibiców. Władze Stali Gorzów liczą na powtórzenie sukcesu z 2011 roku, kiedy to zawody z trybun obserwowało 17 tysięcy kibiców. - Grand Prix odbędzie się przy nadkomplecie publiczności. Będzie więcej widzów niż miejsc siedzących. Taka decyzja została podjęta za zgodą prezydenta naszego miasta - powiedział Ireneusz Maciej Zmora.

Właśnie w 2011 roku cykl Grand Prix po raz pierwszy w historii zagościł w Gorzowie. Turniej zakończył się zwycięstwem Grega Hancocka, a na podium stanęli też Nicki Pedersen i Emil Sajfutdinow. Oprócz Amerykanina triumfy w Gorzowie świętowali Martin Vaculik, Jarosław Hampel, Bartosz Zmarzlik oraz Matej Zagar. Miejscowi kibice liczą na kolejny sukces w wykonaniu Zmarzlika, który w tym sezonie debiutuje w gronie stałych uczestników elitarnego cyklu.

Debiutancki rok jest dla wychowanka Stali Gorzów bardzo udany. W klasyfikacji generalnej Polak zajmuje szóstą pozycję, a na swoim koncie ma 61 punktów. Spośród Biało-Czerwonych wyżej od niego sklasyfikowany jest jedynie Maciej Janowski, który z dorobkiem 64 "oczek" jest czwarty. Z kolei Piotr Pawlicki jest ósmy. Dodajmy, że liderem klasyfikacji generalnej jest Greg Hancock. Amerykanin w sześciu dotychczasowych turniejach wywalczył 83 punkty i o 12 "oczek" wyprzedza Taia Woffindena i Jasona Doyle'a.

Właśnie Amerykanin jest jednym z faworytów gorzowskich zawodów. - Zaczynam wierzyć w to, że mistrzostwo świata po raz czwarty wygra Greg Hancock. Jemu odpowiada tor w Gorzowie, a potem ma jeszcze turniej u siebie w Toruniu. Zawody na tych dwóch torach mogą dać mu to, że przeciwnicy nie odrobią do niego strat. Może Greg tam nie wygra, ale rywale nie zrobią dużo więcej punktów niż on. Hancock może już powoli przymierzać się do tytułu - przyznał Marek Cieślak.

ZOBACZ WIDEO Prognoza pogody dla Nice PLŻ

Nikt nie zna tak dobrze gorzowskiego toru jak zawodnicy miejscowej Stali, a w sobotnich zawodach wystąpi ich aż czterech. Będą to Niels Kristian Iversen, Matej Zagar, Krzysztof Kasprzak oraz Bartosz Zmarzlik. W rozgrywkach PGE Ekstraligi najwyższą średnią na Jancarzu ma właśnie Zmarzlik - 2,818 punktu na bieg. - Trzeba powiedzieć, że u siebie Bartek jeździ bardzo dobrze. Tam specjalnie nie nawala. Ale u siebie jest też duże obciążenie, bo kibice mocno na niego liczą. Zmarzlik ma jednak dużą szansę - dodał Cieślak.

Nie można również zapominać o zawodnikach, którzy w ostatnich tygodniach zanotowali wyraźny progres formy i są w ścisłej czołówce klasyfikacji generalnej. Jason Doyle jest jednym z liderów Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Z kolei Tai Woffinden wciąż nie złożył broni w walce o trzeci tytuł mistrza świata. - Tor w Gorzowie jest świetny do ścigania. Naprawdę lubię tam jeździć. Ostatnie zawody cyklu w Malilli nie poszły po mojej myśli. Teraz będę chciał poprawić błędy i z dobrej strony zaprezentować się w Gorzowie. To powinien być fajny turniej. Mam nadzieję, że wyjadę z gorzowskiego stadionu ze sporą liczbą punktów, które pozwolą mi zajmować dobrą pozycję w przejściowej klasyfikacji Grand Prix - powiedział Brytyjczyk.

Stawka tegorocznego cyklu Grand Prix jest niezwykle wyrównana. Czternasty w klasyfikacji generalnej Andreas Jonsson traci do ósmego Piotra Pawlickiego 11 punktów. To sprawia, że każda kolejna runda zapowiada się emocjonująco. Nie inaczej powinno być w Gorzowie, a miejscowi kibice liczą na to, że to Polacy będą odgrywać czołowe role. W gronie uczestników zawodów zabraknie Jarosława Hampela, który w czwartek wrócił na tor po długiej rehabilitacji, ale podjął decyzję o wycofaniu się z cyklu Grand Prix.

Lista startowa:

1. Matej Zagar (Słowenia)
2. Fredrik Lindgren (Szwecja)
3. Andreas Jonsson (Szwecja)
4. Jason Doyle (Australia)
5. Nicki Pedersen (Dania)
6. Chris Holder (Australia)
7. Maciej Janowski (Polska)
8. Bartosz Zmarzlik (Polska)
9. Krzysztof Kasprzak (Polska)
10. Chris Harris (Wielka Brytania)
11. Piotr Pawlicki (Polska)
12. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
13. Niels Kristian Iversen (Dania)
14. Greg Hancock (USA)
15. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
16. Peter Kildemand (Dania)

Rezerwowi:
17. Daniel Kaczmarek (Polska)
18. Paweł Przedpełski (Polska)

Początek zawodów: godz. 19:00.

Sędzia: Jim Lawrence
Prezydent Jury FIM: Wolfgang Glas

Bieg po biegu:

Bieg Pole A Pole B Pole C Pole D
1 Zagar Lindgren Jonsson Doyle
2 Pedersen Janowski Holder Zmarzlik
3 Harris Pawlicki Kasprzak Woffinden
4 Lindbaeck Hancock Kildemand Iversen
5 Iversen Zagar Pedersen Kasprzak
6 Hancock Harris Lindgren Holder
7 Pawlicki Lindbaeck Janowski Jonsson
8 Doyle Zmarzlik Woffinden Kildemand
9 Holder Kildemand Zagar Pawlicki
10 Woffinden Pedersen Lindbaeck Lindgren
11 Zmarzlik Kasprzak Jonsson Hancock
12 Iversen Doyle Harris Janowski
13 Janowski Woffinden Hancock Zagar
14 Lindgren Iversen Zmarzlik Pawlicki
15 Kildemand Jonsson Harris Pedersen
16 Kasprzak Holder Doyle Lindbaeck
17 Zagar Zmarzlik Lindbaeck Harris
18 Kasprzak Lindgren Janowski Kildemand
19 Jonsson Woffinden Iversen Holder
20 Pedersen Hancock Pawlicki Doyle



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×