Cztery lata bez Kryterium Asów. Czy uda się do niego wrócić?
Kryterium Asów to turniej o wielkiej tradycji. W przeszłości zawody miały markę i prestiż. Właściciel Polonii Władysław Gollob chce, żeby te czasy wróciły, ale wszystko zależy od finansów.
Kryterium Asów odbyło się po raz ostatni w 2012 roku. Zawody wygrał wtedy Darcy Ward. Drugi był Maciej Janowski, a na najniższym stopniu podium stanął Robert Kościecha. Od tamtej pory tego prestiżowego turnieju nie udało się rozegrać. Zmienić chciałby to Władysław Gollob. Właściciel Polonii Bydgoszcz o chęci powrotu do organizacji imprezy mówił już w ubiegłym roku. W tej chwili szef klubu robi wszystko, żeby udało się zrealizować ten plan.
Polecamy: Czyszczenie magazynów! Promocyjna cena na kalendarz żużlowy!
Szef bydgoskiego klubu ma jasną koncepcję, jak powinny zostać zorganizowane zawody i kto powinien wziąć w nich udział. - Zależy mi, żeby w składzie znaleźli się polscy zawodnicy. Przecież światową czołówkę oglądamy bardzo często w ligach, Grand Prix i innych imprezach. To wszystko jest zdominowane przez zagranicznych żużlowców. Chciałbym wrócić do początków i tradycji. Kiedyś to była impreza otwierająca sezon żużlowy, która cieszyła się wielkim prestiżem. W latach 90. i wcześniej Kryterium Asów skupiało najlepszych polskich zawodników. Problemu z obsadą nigdy nie było. Polegał on jedynie na tym, że nie dla wszystkich starczało miejsca na liście startowej. Czas pokaże, jak rozwinie się ten temat, ale zapewniam, że chcemy nawiązać do tradycji turnieju z polskimi korzeniami. Jeśli nam się uda, to impreza wróci do żużlowego kalendarza już w tym roku - przekonuje Gollob.
ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: kobiety rajdu. To nie jest słaba płeć (źródło: TVP SA)KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>