Bohaterowie drugiego planu w finałach DMP. Kto zaskoczył żużlową Polskę?

Zdobywane tytuły w drużynie to nie tylko zasługa tych, którzy pełnią rolę liderów i na których można polegać jak na Zawiszy. Wielokrotnie końcowe triumfy nie byłyby możliwe, gdyby nie nieoceniona praca tzw. drugiej linii.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
W odmianie drużynowej pracę takich żużlowców można porównać do pracy, jakiej w piłce nożnej podejmują się defensywni pomocnicy. Realizacja ciężkich zadań, wykonywanie często pracy niewdzięcznej i niewidocznej ułatwiającej życie tym bardziej kreatywnym, których umiejętności pozwalają na strzelanie bramek lub - tak jak w sporcie żużlowym - przywożenie do mety największej ilości punktów.

Polecamy: Czyszczenie magazynów! Promocyjna cena na kalendarz żużlowy!

Przed laty w decydujących konfrontacjach o złotych medalach nie brakowało bohaterów drugiego planu, których dorobek niekoniecznie musiał imponować na tle kolegów z drużyny. Tacy zawodnicy pod tym względem wypadali mniej okazale, ale nierzadko ich pojedyncze wygrane decydowały o losach rywalizacji i przechylały szalę zwycięstwa na swoją stronę. Reasumując, zdobywane tytuły nie byłyby bez nich możliwe.

Którzy zawodnicy okazywali się cichymi bohaterami finałów Drużynowych Mistrzostw Polski w ostatnim dwudziestoleciu? WP SportoweFakty postanowiły przeanalizować konfrontacje decydujące o podziale najcenniejszych medali i wyróżnić tych, na których mało, kto stawiał, a których zdobycze punktowe w końcowym rozrachunku okazywały się być bezcenne.

Kup bilet na PZM Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową! ->

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Który zawodnik był sprawcą największej niespodzianki w meczach decydujących o złotym medalu DMP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • Jedi Zgłoś komentarz
    Linus i Liglad dołożyli sporą cegłę do ostatnich dwóch tytułów mistrzowskich Staleczki.
    • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
      Każdy klub w jakiej lidze by nie jechał ma swoich bohaterów ,którzy też ciągli wynik. Wypisani powyżej zawodnicy, to nie wszyscy ,którzy powinni się na niej znaleźć.Dla tych
      Czytaj całość
      wszystkich zawodników wielkie brawa i uznanie.
      • malin1976 Zgłoś komentarz
        A na pierwszym planie w roli głównej od dawien dawna dziury hehe .
        • 44 sezon w elicie Zgłoś komentarz
          Toruń, Broniewskiego, 1996 rok :) Robert Przygódzki dwa pierwsze strzały po 5 - 1 i Apatorek na kolanach :) Jasiek Stachyra przy kredzie, Robert przyklejony do niego na zewnętrznej :) Dwa
          Czytaj całość
          wyścigi które moim zdaniem zadecydowały o 3 Mistrzostwie Polski Lwów :) Twarze krzyżaków po meczu - bezcenne ;)) Pzdr z miasta Świętej Wieży :)
          • pilanin Zgłoś komentarz
            No John Cook napsuł nam krwi w pamiętnym deszczowym finale :)