Trzynastu żużlowców w "Złotej Setce". Sprawdź kto w 2016 roku zarobił najwięcej!

"Super Express" jak co roku przygotował zestawienie najlepiej zarabiających polskich sportowców w minionym roku. W "Złotej Setce" znalazło się aż trzynastu żużlowców, ale żaden z nich nawet nie zbliżył się do czołówki rankingu.

Wojciech Ogonowski
Wojciech Ogonowski

Duże przychody, ale i niemałe wydatki

Żużlowcy sporo zarabiają, jednak trzeba wyraźnie zaznaczyć, że w odróżnieniu od piłkarzy czy przedstawicieli innych dyscyplin, ponoszą ogromne wydatki związane z uprawianiem tej dyscypliny. Utrzymanie teamu czy zakup bardzo drogiego sprzętu leży w gestii zawodnika a nie klubu.

W "Złotej Setce", co nie jest żadnym zaskoczeniem, triumfował Robert Lewandowski. Piłkarz Bayernu Monachium w 2016 roku wzbogacił się aż o 82 200 000 zł. Ponadto w pierwszej dziesiątce znaleźli się Marcin Gortat (48 000 000 zł), Agnieszka Radwańska (37 500 000 zł), Wojciech Szczęsny (23 800 000 zł), Grzegorz Krychowiak (20 000 000 zł), Sebastian Janikowski (17 500 000 zł), Arkadiusz Milik (12 500 000 zł), Jakub Błaszczykowski (12 000 000 zł), Łukasz Piszczek (9 000 000 zł) i Eugen Polanski (8 800 000 zł).

A jak przy nich wypadli żużlowcy? Na miejscach 90-92 i 97 uplasowali się Krzysztof Buczkowski z MRGARDEN GKM-u Grudziądz (1 250 000 zł), Grzegorz Zengota z Fogo Unii Leszno (1 230 000 zł), Paweł Przedpełski z Get Well Toruń (1 203 000 zł) i Rune Holta, który w 2016 roku reprezentował ROW Rybnik (1 130 000 zł). Na kolejnych kartach prezentujemy zawodników, którzy zajęli miejsca 1-9 jeśli chodzi o żużel.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy jesteś zaskoczony obecnością niektórych zawodników w "Złotej Setce"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
"Super Express"
Zgłoś błąd
Komentarze (30)
  • undisputed Zgłoś komentarz
    Jeśli chodzi o porównanie żużlowców do zarobków zawodników z innych dyscyplin to są jakieś żarty. Żużlowcy powinni zarabiać nie wiele mniej niż piłkarze. Dlaczego??? bo za każdym
    Czytaj całość
    razem wyjeżdżając na tor nie wie czy zjedzie z niego cały! Naraża swoje zdrowie a nawet życie.To są żarty jakieś. Ja piłkę nożną lubię i w nią grać także ale jeśli chodzi o zarobki to uważam że powinni się za to wziąć, bynajmniej w naszym kraju. Piłkarz nożny Eklasy zarabia krocie w porównaniu z zawodnikiem E ligi żużlowej. Żużel jest bardziej kontuzjogenny niż piłka nożna. Z resztą, facet dostanie strzała i pada na trawę i beczy a żużlowiec pierdyknie z całym impetem w bandę a to jest prawie 120km/h więc jest moc.... on wstaje otrzepuje się i jedzie dalej. Takich się szanuje a nie nażelowanych lalusiów. Umiejętności piłkarzom ujmować nie będę ale zarabijaą za dużo. Szacun także dla skoczków narciarskich. Tam też trzeba miec jaja.
    • sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
      Żużel nie jest tak popularny jak piłka w śród sponsorów ,kibiców.
      • teknokiller Zgłoś komentarz
        Biedni żużlowcy ,nie zazdrośćmy im każdy do szkółki mógł się zapisać a bandy miętkie nie są .W zasadzie dlaczego nie podnieść im zarobków ,teraz pracownik jest ważny nie
        Czytaj całość
        płacący ,płaczący hehe.Jeszcze poprosimy ranking zarobków dziennikarzy oraz fotokopie pitków i będzie każdy zadowolony.Prawda i tak nie jest prawdą.
        • maciehuj Zgłoś komentarz
          jak niby wiadomo kto ile zarobił, jak kontrakty nie są jawne? to wygląda na wyliczenia z dupy
          • elvis Zgłoś komentarz
            Teraz niech jakis wytrwaly policzy koszy zawodnikow na tych wszystkich frontach ligowych. I poda co zostalo hahah Dochody to jedno, a gdzie wydatki?
            • Gerhard Malberg Zgłoś komentarz
              Ojcze Dyrektorze nasz kochany.Swiat sie konczy i trzeba nam na to patrzec.Okazalo sie ze KS Torun nie jest najbogatszym klubem zuzlowym w Polsce.W Toruniu TRWAM za male pieniadze,chcialoby sie
              Czytaj całość
              powiedziec. Gdy Wielki Nieprzyjaciel Kark z Ciemnogrudu w erze Unibaxu rzadzil w Toruniu zuzlem to worki z pieniedzmi walaly sie w Klubie po korytarzach.Biale kreski na Motoarenie wysypywano kreda z Krety,z kranow leciala wodka i koniaki a pod prysznicani zawodnikow oblewano sie szampanem po meczu. Dzis mozemy tylko popatrzec jak najbogatsze kluby oplacaja swoich zawodnikow swoich dzialaczy,swoich znajomych i siegaja po najwyzsze laury.Olbrzymie fortuny to nie w Toruniu.I tak dziwne ze w epoce Termosa Skapego zdobylismy jakikolwiek medal.Widac cud nad Wisla pod Toruniem. Wiadomo przeciez ze sukces musi kosztowac.Nawet Propaganda Sukcesu jest droga. W naszej kochanej Ojczyznie bogactwo jednak przyciaga klopoty,nalezy wiec je ukrywac.Nie zeby bylo kradzione nie nie.Ale pieniadze budza zazdrosc i nienawisc malutkich.Zwlaszcza te legalne. Tak wiec Ojcze Dyrektorze prosimy o zeslanie do KS Torun wiekszych sum pieniedzy z tacy lub tez o powrot Karka Wspanialego do sponsorowania torunskiego zuzla. W sezonie 2017 zostaje nam tylko patrzec jak bogaci szastaja pieniedzmi na prawo i lewo.Na lewo szczegolnie.
              • marow77 Zgłoś komentarz
                A ile pod stolem
                • BornToDie Zgłoś komentarz
                  Zastanawia mnie jedno :D Mamy powprowadzane maksymalne kwoty za podpis i punkty, różne inne głupoty, a tutaj cyk Janoś w lidze padlina, 218 punktów Zmarzlika z bonusami, 144 Janosia, a
                  Czytaj całość
                  kwota wyjęta 1,33mln do 1,25mln :D
                  • jabcan Zgłoś komentarz
                    Teraz ciekawe ile na czysto wychodzą na tym zawodnicy :)