W tym artykule dowiesz się o:
ROW nad kolejnym wzmocnieniem składu rozglądał się od dłuższego czasu. Wybór padł ostatecznie na żużlowca, który nie ma doświadczenia w polskiej lidze. Dla wielu obserwatorów taki ruch był bardzo zaskakujący. - Nie ma na rynku już dobrych zawodników, którzy mają za sobą przeszłość w Polsce - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Krzysztof Mrozek.
Prezes ROW-u Rybnik podkreśla, że Romana Lachbauma obserwował od dłuższego czasu. - Jest bardzo młody i naprawdę obiecujący. Zaprosiłem go do Rybnika i podpisaliśmy kontrakt. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Mogę również zdradzić, że w tym temacie pomagał nam Grigorij Łaguta, który rynek rosyjski zna zdecydowanie lepiej ode mnie. Liczę się z jego zdaniem. "Grisza" uważał, że ten chłopak dobrze rokuje, więc postanowiłem z nim porozmawiać - podkreśla Mrozek.
Rybniczanie kandydaturę Lachbauma rozważyli bardzo dokładnie. Młody Rosjanin poza wiekiem ma inne atuty. Przede wszystkim bardzo dobrze czuje się na twardych torach, a warto podkreślić, że ROW w niedzielę jedzie do Grudziądza, gdzie można spodziewać się takiej nawierzchni. - Skoro startuje w Togliatti, to na twardych torach powinien sobie poradzić. A czy pojedzie do Grudziądza, to zobaczymy. Decyzja należy do trenera - tłumaczy szef rybnickiego klubu.
ROW Lachbauma wypożyczył z KSM-u Krosno. Na razie Rosjanin będzie w klubie do końca sezonu. - Myślę, że z czasem zapadnie decyzja, że wiążemy się ze sobą na dłużej. Widziałem go na torze i nie mam wątpliwości, że to jest zawodnik, który pójdzie w górę. Pod względem sprzętowym jest przygotowany naprawdę dobrze. Ma szybkie silniki, busa, opiekę mechanika. Niczego mu nie brakuje. Zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie - podsumowuje Mrozek.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie. Zobacz na jakim jest etapie (WIDEO)
Czy pozyskanie Lachbauma to dobry ruch ROW-u? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
