Bartosz Zmarzlik bez presji na medal. Grunt, że się utrzymał

Przed ostatnim turniejem Speedway Grand Prix w Melbourne Bartosz Zmarzlik zajmuje szóstą lokatę, tracąc do podium siedem punktów. Jak przyznaje, nie nastawia się na walkę o medal.

Michał Wachowski
Michał Wachowski
Bartosz Zmarzlik pracuje w parku maszyn WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Bartosz Zmarzlik pracuje w parku maszyn

W teorii żużlowiec Cash Broker Stali ma jeszcze szansę na brąz. Musiałby jednak w czasie ostatniego turnieju wyprzedzić Emila Sajfutdinowa, Macieja Janowskiego i Taia Woffindena. Zwłaszcza dogonienie Brytyjczyka może być trudne.

Bartosz Zmarzlik cieszy się przede wszystkim z faktu, że utrzyma się w cyklu. Jego przewaga nad dziewiątym Martinem Vaculikiem jest już bezpieczna. Wynosi bowiem osiemnaście punktów.

- Wychodzi na to, że utrzymanie w cyklu jest pewne, ale jak już wspomniałem wcześniej, jadę do Melbourne odjechać po prostu dobre zawody, aby optymistycznie spojrzeć w kolejny sezon - powiedział Zmarzlik w rozmowie z oficjalną stroną Stali Gorzów.

Dla młodego zawodnika turniej w Australii będzie zarazem zakończeniem tego sezonu. Kolejny zawody czekają go dopiero na wiosnę. - Z Melbourne wracam do domku, spotkam się ze sponsorami na uroczystej kolacji z okazji zakończenia sezonu i każdemu z osobna podziękuję za wsparcie. Co do urlopu to jeszcze nie wiem, dobrze czuję się u siebie w Kinicach - skwitował Zmarzlik.

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow bez presji na medal


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Zmarzlik dogoni Woffindena i zakończy sezon z medalem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×