Stal Rzeszów mogłaby zyskać nawet 240 tysięcy złotych, a nie dostanie nic

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow (z prawej).
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow (z prawej).
zdjęcie autora artykułu

Stal Rzeszów nie otrzyma 240 tysięcy złotych w przypadku odejścia Wiktora Lamparta. Przed dwoma laty zrezygnowano z zapisu o ekwiwalencie. - Inaczej chłopak poszedłby do Unii Tarnów - mówi Józef Lis, prezes sekcji żużlowej.

Spadek Stali Rzeszów do 2. Ligi Żużlowej prawdopodobnie oznacza częściowy rozbiór drużyny. Z klubem mają pożegnać się jej dotychczasowi liderzy: Dawid Lampart i jego 16-letni brat Wiktor. Obu nie uśmiecha się startować w trzeciej klasie rozgrywkowej. Mówi się, że najbliżej zakontraktowania braci jest ekstraligowy Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra oraz startujący o klasę niżej Speed Car Motor Lublin.

Stal w przypadku zmiany barw klubowych przez młodszego z braci mogłaby liczyć na otrzymanie ekwiwalentu za wyszkolenie. Pieniędzy tych jednak w Rzeszowie nie zobaczą.

Chodzi o kwotę mogącą sięgać nawet 240 tysięcy złotych dla szkółki, w barwach której młody Lampart zdał licencję. Przy konstruowaniu umowy zrezygnowano jednak z zapisu dotyczącego tzw. ekwiwalentu za wyszkolenie juniora. - Byliśmy pod ścianą. Dawid Lampart zapewnił, że Wiktor nie potrzebuje sprzętu klubowego, bo ma swój. Usłyszeliśmy, że albo zapisu o ekwiwalencie nie będzie, albo Wiktor pójdzie zdawać licencję do Unii Tarnów. Nie mieliśmy wyjścia - mówi Józef Lis, prezes sekcji żużlowej Stali Rzeszów.

Swoją drogą, to Wiktor Lampart faktycznie nie korzystał z klubowego sprzętu. Szkółka gwarantowała mu jednak: metanol, możliwość treningów na torze czy zaopatrzenie zewnętrzne, jak chociażby obecność karetek pogotowia na wypadek jakiegoś upadku. 16-letni rzeszowianin to jedno z największych objawień tegorocznych rozgrywek Nice 1.LŻ. W swoim debiutanckim sezonie uzyskał na zapleczu PGE Ekstraligi średnią biegową 1,448, będąc czwartym najlepszym młodzieżowcem.

Dodajmy jeszcze, że roczny budżet na szkółkę w Rzeszowie wynosi około 100 tysięcy złotych brutto (50 tysięcy to miejska dotacja, 15 tysięcy sponsorzy, a resztę stanowi pomoc ze strony spółki). Otrzymanie przez Stal ekwiwalentu za młodego Lamparta byłoby zatem potężnym zastrzykiem gotówki.

ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali

Źródło artykułu:
Czy nowy klub Wiktora Lamparta zapłaciłby Stali 240 tysięcy złotych za wyszkolenie?
Tak, to bardzo dobrze rokujący zawodnik
Nie, to za duża kwota
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (21)
avatar
karol3414
23.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kluby będą musiały więc prowadzić listę, w której zapisywać będą a szkolony junior będzie to potwierdzał podpisem, każdą pomoc w szkoleniu. Jeśli nie sprzęt, to choćby właśnie metanol, opiekę t Czytaj całość
podmuch wiatru
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bzdury pisze jak zwykle SF: jakby nie zawarli umowy to by poszedł gdzie indziej... czy wy redaktorzy macie rozum  
avatar
majk93
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jako kibic rzeszowskiego speedwaya mam nadzieję, że Wiktor nie popełni głupiego błędu i nie wybierze Lublina, z którym za rok może się rozstać bo klub spadnie ligę niżej. Dla Dawida to może i Czytaj całość
avatar
wanow
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To że jest teraz taka sytuacja w Rzeszowie to na to złożyło sie wiele czynników.Niemal kazdy związany z tym klubem dołożył swoją cegiełke.Pani Marta przez totalne olewanie szkolenia młodych ad Czytaj całość
profesor fermann
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Amon to siurdak