Pani premier przyznała mu rentę, z prezydentem zobaczy Grand Prix na PGE Narodowym

Zbigniew Boniek poinformował na Twitterze, że jedną z ostatnich decyzji ustępującej premier Beaty Szydło było przyznanie specjalnej renty Tomaszowi Gollobowi. To znakomita wiadomość dla mistrza, który po wypadku na crossie stracił czucie w nogach.

Dariusz Ostafiński
Dariusz Ostafiński
Tomasz Gollob w parku maszyn Newspix / Paweł Wilczyński / Tomasz Gollob w parku maszyn.
Tomasz Gollob po kwietniowym wypadku na treningu przed zawodami motocrossowymi doznał kontuzji kręgosłupa i stracił czucie w nogach. Mistrz świata na żużlu z 2010 roku od kilku miesięcy walczy o powrót do pełnej sprawności, ale efektów na razie nie ma. Fundacja PZM od jakiegoś czasu zbiera pieniądze na leczenie naszego zawodnika. Teraz do akcji wkroczył rząd. Specjalna miesięczna renta w wysokości 4 tysięcy złotych to jedna z ostatnich decyzji ustępującej premier Beaty Szydło.

- Takie decyzje powinny być podejmowane z automatu, w końcu mówimy o jednym z najwybitniejszych sportowców - mówi Ireneusz Raś z Platformy Obywatelskiej, szef komisji Kultury Fizycznej i Sportu. - Wiadomo, że na początku ratuje się życie, ale potem można było przyznać rentę panu Tomaszowi Gollobowi. Tak czy inaczej, jest to dobra wiadomość - komentuje Raś.

Renta z pewnością przyda się Gollobowi, który w trakcie listopadowej konferencji prasowej przed wyjściem z Wojskowego Szpitala w Bydgoszczy mówił, że zrobi wszystko, żeby stanąć na nogi. Tomasz jest zawziętym człowiekiem, więc w ciemno można założyć, że wykorzysta wszystkie możliwości. Niektóre z form leczenia są bardzo drogie. Egzoszkielet, który mógłby się przydać Gollobowi, kosztuje 400 tysięcy. Na szczęście fundacja PZM, o której wspomnieliśmy na wstępie, już zebrała 146 tysięcy. Andrzej Witkowski, honorowy prezes związku, mówi, że to nie koniec.

- Zamierzam zwrócić się do wielkich koncernów, które w trakcie kariery wspierały Golloba – mówi nam Witkowski. - Konkretną pomoc obiecał też prezes Boniek. Musimy działać teraz, bo za kilka lat już nikt nie będzie pamiętał o sprawie i ciężko będzie zebrać jakieś większe środki. A leczenie kosztuje. Gdyby Tomasz zdecydował się na eksperymentalne leczenie bądź też zechciał wyjechać do zagranicznej kliniki, to nasza fundacja będzie mogła mu pomóc.

Prezes Witkowski jest zdania, że Gollobowi trzeba pomagać nie tylko w leczeniu. - Chodzi też o to, by zrobić wszystko, by był między ludźmi - stwierdza działacz. - 12 maja robimy Grand Prix na PGE Narodowym w Warszawie. To będzie czwarty turniej w stolicy. Chcę, żeby to były zawody, które zrobimy dla Golloba. Zrobię wszystko, żeby Tomasz przyjechał i usiadł na wózku w loży prezydenckiej – komentuje Witkowski.


ZOBACZ WIDEO Gollob planował start w Rajdzie Dakar. "Miałem pomysł na następne 10 lat funkcjonowania w sporcie"


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×