Marcin Nowak: Zrobiłem dwa kroki w tył. Teraz chcę iść tylko do przodu (wywiad)
Marcin Nowak był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w kadrze Car Gwarant Start Gniezno, który będzie beniaminkiem na torach pierwszej ligi. Wychowanek Unii Leszno liczy, że uzyskany wraz z klubem awans będzie naturalnym progresem w jego karierze.
Natalia Zawodna, WP SportoweFakty: Dosyć szybko udało się panu osiągnąć porozumienie z władzami klubu. Efektem tego jest dwuletnia umowa na występy w Gnieźnie. W okresie transferowym mógł pan zatem spokojnie skupić się na odpoczynku.
Marcin Nowak, zawodnik Car Gwarant Start Gniezno: Warunki zostały szybko ustalone wobec czego praktycznie zaraz po sezonie mogłem odetchnąć ze spokojem, że negocjacje z innymi klubami mnie praktycznie nie dotyczą. Im szybciej wszystko jest załatwione i podpisane, tym większy komfort przed okresem przygotowawczym do następnego sezonu. To wszystko zadziałało dla mnie na plus.
Może pan zdradzić jakie to cele, oprócz zbierania dalszych doświadczeń?
Nie lubię mówić o planach przedsezonowych. Wolę je realizować... Moim ogólnym założeniem jest być nadal silnym ogniwem drużyny Car Gwarant Startu Gniezno. Chcę wygrywać każdy wyścig, ale podobne założenia mają moi przeciwnicy, z którymi stoję pod taśmą.
Jak idą przygotowania do sezonu żużlowego? Jak wyglądają u pana te od strony kondycyjno-fizycznej?
Do sezonu przygotowuję się indywidualnie w Lesznie. Generalnie treningi mam na crossficie. Jest to intensywny trening siłowy i wytrzymałościowy. Część ćwiczeń została jednak spersonalizowana przez trenera specjalnie dla mnie, pod żużel. Trenuję wraz z nim cztery razy w tygodniu. Dodatkowo postanowiłem włączyć w to naprzemiennie bieganie, jazdę na rowerze bądź basen dwa razy w tygodniu. Myślę, że pod względem kondycyjnym będę bardzo dobrze przygotowany.
Pierwsza liga to zdecydowanie wyżej podniesiona poprzeczka także jeśli chodzi o inwestycje sprzętowe. Jak to przebiega w pańskim przypadku?
W przyszłym sezonie będę dysponował trzema kompletnymi motocyklami. To jeden więcej niż w zakończonym roku. Zakupiłem już jeden nowy silnik oraz nowe części. Planuję dużo jeździć. Muszę mieć wszystko zatem skutecznie dopięte. Myślę, że będę sprzętowo bardzo dobrze przygotowany i nie powinno się nic złego stać.
Jakie ma pan plany startowe w sezonie 2018? Rozumiem, że będzie pan jeździł również w ligach zagranicznych.
Podpisałem kontrakt w Szwecji z zespołem Griparna Nyköping. W jednej drużynie będziemy ścigać się m.in. z Oliverem Berntzonem. Liczę na to, że swoim wynikami na torze przekonam kierownictwo klubu, które zdecyduje się dać mi szansę. Szukam jeszcze klubu w Danii. Jeżeli będę skutecznie prezentował się na torze, myślę, że możliwość jazdy sama się pojawi. Jestem dobrej myśli.
W zeszłym sezonie pańska drużyna rządziła i dzieliła na torach drugoligowych. W tym roku rywale będą dysponować znacznie większym potencjałem.
Nie tracę energii na zbędne analizy przedsezonowe. Rzadko, kiedy interesuję się nawet tym z kim jadę w danym biegu. Nie zwracam na to uwagi.
W sezonie 2018 drużyna z historycznej stolicy Polski jest bardziej postrzegana w roli Kopciuszka rozgrywek Nice 1. Ligi Żużlowej, niż faworyta.
W tamtym sezonie faworytami też nie byliśmy. Z pewnością sprawimy kibicom nie jedną niespodziankę!
ZOBACZ WIDEO Lekarz sugerował Gollobowi zakończenie kariery. "To był pierwszy dzwonek, powinienem był zareagować"KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>