W tym artykule dowiesz się o:
O plusach lokalnej rywalizacji opowiadał nam przed kilkoma dniami trener gorzowian, Stanisław Chomski. Argumentował, że kluby maja do siebie blisko, co przed sezonem, gdy mamy niepewną pogodę, jest sporym atutem. Inna sprawa, że oba kluby mają wyrównaną kadrę i celują w play-offy.
Rywalizacji gorzowsko-zielonogórskiej będzie zresztą jeszcze więcej. Prócz dwóch sparingów, zawodnicy obu klubów spotkają się także w Gdańsku. Na 24 marca zaplanowano wstępnie turniej na cześć Zenona Plecha, który obchodził niedawno 65. urodziny. Na udział w czwórmeczu zgodziła się zarówno Stal, jak i Falubaz.
W turnieju wystąpią także dwie inne drużyny (nieoficjalnie mówi się o gdańskim Wybrzeżu), ale to właśnie zawodnicy z Zielonej Góry i Gorzowa stanowić będą największą atrakcję zawodów.
Ręce na nadchodzące, sparingowe derby zacierać będą z pewnością kibice. Można się zastanawiać czy z czasem nie pojawi się u nich niedosyt. Wszak rywalizacja z lokalnym rywalem nie smakuje tak samo, gdy dochodzi do niej co kilka, kilkanaście dni. Faktem jest jednak, że po wiosennym maratonie kluby na wspólny mecz trochę poczekają. Derby w PGE Ekstralidze zaplanowano na siódmą kolejkę, czyli 27 maja.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"
Czy podoba ci się to, że Falubaz i Stal sprawdzą się ze sobą przed sezonem? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
