Leszczynianie zerwali w tym roku z tradycją zimowych obozów w Świeradowie-Zdroju. Zdecydowali się na ciepłą odmianę, jaką jest wyjazd do słonecznej Hiszpanii. Sami żużlowcy udali się tam samolotem z położonego nie tak daleko za naszą granicą lotniska Berlin Schoenefeld. Wcześniej, bo już w niedzielę, w Lloret de Mar ze swoimi mechanikami zjawił się natomiast Piotr Pawlicki. Kapitana wprost ciągnęło nad Morze Śródziemne.
Mistrzowie Polski będą trenować na motocyklach crossowych, ale ich zajęcia będą też urozmaicone. Nieprzypadkowo wzięli ze sobą zwykłe rowery, na których będą mogli zwiedzać bajeczną okolicę. Do swojej dyspozycji mają poza tym salę sportową i konferencyjną.
Można przy tym oczekiwać, że żużlowcy pojawią się na samej plaży. Lloret de Mar to przecież jeden z najpopularniejszych ośrodków wypoczynkowych w Europie.
Leszczynianie zadbali o to, by być na bieżąco z kibicami. W najbliższych dniach w Internecie pojawiać będą się zdjęcia i nagrania z udziałem samych zawodników. Pierwszy klip, pokazujący przygotowania do treningu na crossie, zamieszczono we wtorek przed południem.
W Hiszpanii, o czym informowaliśmy już wcześniej, zabraknie tylko Brady'ego Kurtza. Zawodnik ten przebywa jeszcze w Australii, ale na początku marca przyleci w końcu do Europy.
ZOBACZ WIDEO Z 1:5 na 4:2. W finałowym biegu na Motoarenie działo się!