Michał Wachowski: Fanka z Gorzowa zwariowała. Sztuka o zdechłej myszy (komentarz)
Zdechła, powieszona mysz - to najnowsze dzieło Dominiki Olszowy na wystawie "Żużel w sztuce". Organizatorzy zarzekają się, że nie ma to nic wspólnego z Falubazem. Wystarczy jednak spojrzeć w CV tej autorki.
Teraz, przynajmniej moim zdaniem, autorka w swojej artystycznej wizji posunęła się jeszcze dalej. Na wystawie "Żużel w sztuce" pojawiła się powieszona na sznurze mysz. Chyba nam wszystkim przychodzi w tym momencie do głowy obrzydliwe skądinąd hasło: "Minuta ciszy dla zdechłej myszy". Nasz korespondent, Dawid Lis, który gościł na wystawie, powiedział mi, że organizatorzy umywają od całej sprawy ręce. - Twierdzą, że nie jest to mysz Falubazu, ani nie ma z tym nic wspólnego - mówi.
Bardzo to słabe. Uważam, że jeśli ktoś godzi się, by na jego wystawie postawiono taki eksponat, to powinien wziąć za to pełną odpowiedzialność. A nie mrugać okiem do zwiedzających, którzy doskonale wiedzą, o co chodzi.
Autorka obraźliwych prac dotyczących Falubazu pochodzi oczywiście z Gorzowa Wielkopolskiego. W czasie rozmowy z dziennikarzami, gdy zapytano ją o inspirację, miała powiedzieć, że... nienawidzi klubu z Zielonej Góry. Warto też przytoczyć jej cytat sprzed lat, jaki znalazłem w Internecie. - Jestem z Gorzowa, nienawidzę Zielonej Góry, w sumie to nie wiem dlaczego, ale muszę, tak już jest. Skądś się te animozje biorą, ale po latach nikt już nie pamięta genezy, niechęć pozostaje - mówiła w 2012 roku.Patrząc na artystyczny rozwój wspomnianej gorzowianki, boję się myśleć, co będzie dalej. Kto na jej wystawie zawiśnie kolejnym razem? Jeśli mnie, osobę z Wielkopolski, najnowsza wystawa zbulwersowała, to nie chcę myśleć, jak mogą się czuć kibice z Zielonej Góry. Pani Dominika dołożyła właśnie kolejną cegiełkę do tego, by derby pomiędzy Falubazem a Stalą rozgrywane były w niezdrowej, pełnej nienawiści atmosferze.
PS: Dominika Olszowy jest stypendystką Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wnioski mogą państwo wyciągnąć sami.
Michał Wachowski
ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu