Zawodnicy Startu w końcu mieli dobre starty, ale kosmetyki toru namieszały im w głowach
Niewiele brakowało, a Start Gniezno sprawiłby niespodziankę, pokonując na wyjeździe Wybrzeże Gdańsk. Czerwono-czarni popisywali się w niedzielę dobrymi startami. Do pełni szczęścia trochę jednak zabrakło. Sporo namieszały kosmetyki toru.
Okazuje się, że czerwono-czarnym dużo dał czwartkowy trening w Zielonej Górze. To właśnie podczas niego mieli okazję do przećwiczenia momentu startowego. W Gdańsku było widać dużą poprawę w tym elemencie. - Jeździliśmy w Zielonej Górze na treningu i naprawdę pracowaliśmy nad tymi startami. Cieszę się, że to przynosi efekty, a nie, że szukamy, szukamy i nie możemy znaleźć. O meczu w Gdańsku trzeba zapomnieć i szykować się na pojedynek z rybniczanami - dodał Nowak.
Wychowanek leszczyńskiej Unii odniósł się także do wykluczenia Adriana Gały za upadek w piętnastej odsłonie dnia. - Oglądałem to w telewizji. Moim zdaniem "Henioo" został podcięty. Tak samo troszeczkę kuriozalna sytuacja, moim zdaniem, z żółtą kartką Maksa Bogdanowicza. To rywal chciał zmienić ścieżkę, a Maks po prostu jechał swoją drogą. Nie mamy w motocyklach hamulców, żeby się ratować w takich sytuacjach. Nie jestem sędzią i nie mnie to oceniać. Wyszło, jak wyszło. Szkoda, naprawdę szkoda - podkreślił.
Wynik 46:44 w Gdańsku sprawił, że ani gnieźnianie, ani gospodarze nie zgarnęli punktu bonusowego za dwumecz. Car Gwarant Start zawalił sprawę w domowym spotkaniu, kiedy to roztrwonił wysoką przewagę i ostatecznie wygrał tylko dwoma punktami. - Gdańszczanie dobrze się czuli na naszym torze. Mimo wszystko te tory są bardzo podobne do siebie. Uważam, że to mogła być najsilniejsza drużyna, która jechała z nami na naszym owalu - przyznał 23-latek.
Czy wobec tych słów, Marcin Nowak twierdzi, że ROW Rybnik, który przyjedzie do Gniezna w piątek, będzie dla czerwono-czarnych mniej wymagającym przeciwnikiem od Wybrzeża? - Wydaje mi się, że tak. Oni będą szukać przełożeń. Nie mają podobnego toru jak gdańszczanie. Zobaczymy w piątek - podsumował żużlowiec klubu z pierwszej stolicy Polski.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku