Lublinianie rozdają karty i obserwują przeciwników. Motor może wyrzucić faworyta za burtę

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: zawodnicy Speed Car Motoru w sektorze dopingującym
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: zawodnicy Speed Car Motoru w sektorze dopingującym
zdjęcie autora artykułu

Ostatnie trzy mecze rundy zasadniczej dla Speed Car Motoru Lublin nie muszą być bez znaczenia. Lublinianie, którzy zajmą pierwsze miejsce po czternastu kolejkach, swoimi kolejnymi triumfami mogą wyrzucić jednego z faworytów poza czołową czwórkę.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed sezonem działacze lubelskiego klubu postawili sobie za cel awans do play-off. Piotr Więckowski i Jakub Kępa zmontowali bardzo interesujący skład, który jest maszynką do wygrywania meczów. Kto by pomyślał, że w tym momencie ta drużyna, ma zapewniony udział w dalszej fazie rozgrywek (w dodatku z pierwszego miejsca), a inne pragnące wspiąć się do PGE Ekstraligi, czyli ROW Rybnik, Orzeł Łódź i Wybrzeże Gdańsk będą drżeć do samego końca o występ w decydujących spotkaniach. Mało tego, jedna z nich zakończy rok z niczym.

Rozgrywki Nice 1. Ligi Żużlowej należą do beniaminków, zespoły, które zażarcie walczyły o wygranie drugiej ligi w ubiegłym roku, tj. Start Gniezno i Motor Lublin nie mają żadnych kompleksów i pokonują wyżej notowanych rywali. Gnieźnianie ze swoim torem są jak forteca nie do zdobycia, a Motor pozostaje bez porażki od jedenastu spotkań.

Druga połowa sezonu będzie dla Motoru Lublin jeszcze cięższa, niż pierwsza. Zawodnicy będą musieli radzić sobie z przeciwnikami, ale i z presją awansu do PGE Ekstraligi, w której Lublina nie było od 1995 roku. Teraz żużlowcy muszą być konsekwentni, utrzymać to, co jest i pilnować, aby nic w tej układance się nie zawaliło, a awans powinien stać się rzeczywistością. Co jednak może się zepsuć w zespole, który ma lidera z prawdziwego zdarzenia (Andreas Jonsson), wschodzącą gwiazdę światowego żużla (Robert Lambert), wyrównanych seniorów i najlepszą w lidze parę juniorów?

KLUCZOWY ZAWODNIK:  Paweł Miesiąc / Sam Masters 

Motor to zespół znakomity, wszyscy jadą swoje, ale lubelscy kibice chcieliby widzieć skład idealny i kompletny, tzn. taki, w którym każdy z zawodników będzie swoimi punktami znacząco wspierał drużynę. Dariusz Śledź od początku sezonu zmienia ustawienie i chciałby, aby jego ekipa funkcjonowała jak w zegarku na ostatnie pojedynki sezonu. Rotacje dotyczą dwójki żużlowców, Pawła Miesiąca i Sama Mastersa (absencji nie uniknął Daniel Jeleniewski, ale jego dotknęło to najrzadziej). Polak po wymienieniu bazy sprzętowej zaczyna wracać do żywych, z kolei Australijczyk nie potrafi przełożyć swoich dobrych startów z ligi angielskiej i szwedzkiej. Wybuch formy, któregoś z nich sprawi, że najgroźniejsi rywale zapomną o Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: PGE IMME ma szansę mieć stałe i ważne miejsce w kalendarzu

NAJWAŻNIEJSZY MECZ: Orzeł Łódź - Speed Car Motor Lublin

Lider Nice 1. LŻ najłatwiejsze zadanie w zdobyciu kolejnych punktów powinien mieć na własnym torze z gdańskim Wybrzeżem. Warto jednak zauważyć, co może stać się w ostatnim meczu lublinian w rundzie zasadniczej. Motor pojedzie na nowym stadionie w Łodzi, gdzie drużyna Orła to jedna, wielka niewiadoma. Nikt, bowiem nie będzie dobrze znał świeżo ułożonej nawierzchni. Zespół Dariusza Śledzia pomimo pierwszego miejsca w tabeli odpuścić Orłowi nie może. Powód jest prosty. Orzeł, aby zakwalifikować się do decydującej fazy sezonu musi ustrzec się jakichkolwiek wpadek i zgarniać wszystkie punkty u siebie. Motor wygrywając w Rybniku skomplikował już sytuację ROW-u, a na sam koniec sezonu może zniweczyć pogoń żużlowców Janusza Ślączki za play-off. Orzeł w czołowej czwórce to nie byłaby dobra informacja dla lublinian, zważywszy na aspiracje, jakie mają łodzianie. Potencjalna wygrana Motoru umocni atmosferę, doda pewności przed play-off, a kto wie, czy nie pogrzebie szans drużyny Witolda Skrzydlewskiego na jazdę w PGE Ekstralidze.

PROGNOZA PUNKTOWA: 

Plan optymistyczny:

(d) Zdunek Wybrzeże Gdańsk 2+1 (w) Car Gwarant Start Gniezno 2+1 (w) Orzeł Łódź 2+1 Punkty na koniec rundy zasadniczej: 34

Plan realny:

(d) Zdunek Wybrzeże Gdańsk 2+1 (w) Car Gwarant Start Gniezno 0+1 (w) Orzeł Łódź 0 Punkty na koniec rundy zasadniczej: 29

Źródło artykułu:
Czy Motor Lublin zakończy rundę zasadniczą bez porażki?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (43)
avatar
krakowska49
20.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gorzów też wygrał rundę zasadniczą a na koniec była totalna beka.  
avatar
simon68
19.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Artykuł o Motorze , a gimbusów z Gniezna co drugi wpis .  
avatar
krecik start
19.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatnio w radiowej jedynce redaktor cytował użytkownika o nicku "Amon". Temat dotyczył nowego selekcjonera naszej piłkarskiej kadry. Amon pisałeś coś o Nawałce w 2016 roku?  
avatar
sympatyk żu-żla
19.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie zdziwił bym się w cale jak by Lublin awansował do ex ligi.Zasłużyli sobie na takie wyróżnienie,  
jendrula
19.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Awans i co dalej ?Ekstraliga to inna bajka. Przykład Uni Tarnów, gdzie też wygrali 1ligę i teraz już nie jest tak różowo.Budżet sporo większy i skład inny.