Dudek oczkiem w głowie Falubazu. Co z innymi zawodnikami?

Dawid Borek 06 Września 2018, 14:25

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Patryk Dudek

• Dwa tygodnie przerwy Protasiewicza. W Falubazie spokojni

- Rozmowy ze Sławkiem i Patrykiem traktujemy priorytetowo, spotkania odbywają się od maja. Są elementy, gdzie jesteśmy bardzo blisko porozumienia, inne rzeczy w kontrakcie nas różnią. Przedstawiamy różne warianty. Wierzę w pozytywny koniec. Jest wola z obu stron. Zielona Góra potrzebuje Patryka, a myślę, że Dudkowi najlepiej będzie w Falubazie. To nasze oczko w głowie - mówi Kamil Kawicki w rozmowie z Radiem Zielona Góra.

W Zielonej Górze chcą też kontynuować współpracę z Michaelem Jepsenem Jensenem, którego dyspozycja w tegorocznym sezonie była pozytywną niespodzianką. Duńczyk stał się jednym z czołowych zawodników Falubazu i niejednokrotnie ratował skórę zielonogórskiemu zespołowi.

- Michael Jepsen Jensen z zawodnika średniej klasy ekstraligowej stał się jednym z liderów zespołu. Na pewno widzimy go w składzie na kolejny sezon. Jesteśmy już po rozmowie i z nim, i jego ojcem, który jest jego menedżerem. Zatrzymanie Duńczyka będzie dla nas bardzo ważnym ruchem, bo na pewno będzie łakomym kąskiem dla innych klubów. Taki zawodnik jest cenny dla każdego zespołu - zdradza członek zarządu Falubazu.

Ważny kontrakt z zielonogórskim klubem ma Piotr Protasiewicz, umowa kończy się natomiast Grzegorzowi Zengocie. Ten w tym sezonie miał swoje kłopoty, w PGE Ekstralidze notując średnio 1,576 punktu na wyścig. - Z Grzegorzem też jesteśmy po słowie. Jest wola współpracy. Myślę, że Zengota pojechał swój normalny, niezły sezon. Być może nie sprawdziło się to, że sam od siebie wymagał, by być liderem drużyny. To bardzo solidna firma i poukładany zawodnik - dodaje Kawicki.

Pytanie, co z Jacobem Thorssellem i kończącymi wiek młodzieżowca Aleksem Zgardzińskim i Sebastianem Niedźwiedziem. Poza tym Falubaz będzie chciał uzupełnić drużynę mocnym ogniwem.