Znów był liderem
Fogo Unia Leszno do złota potrzebował skutecznego Kołodzieja. To przecież on niemal cały sezon był jej liderem. Oczywiście nie zawsze przywoził największe zdobycze, ale trzymał równy i wysoki poziom. W rewanżu znów widzieliśmy błyskotliwego zawodnika. Błędów wprawdzie się nie ustrzegł, ale i tak to był świetny występ. Poza tym pamiętajmy, że Janusz startował z niewdzięcznymi numerami parzystymi. Od początku rozgrywek zgodził się na taką rolę, choć dobrze znamy przypadki, kiedy inni zawodnicy wręcz zabijają się o możliwość jazdy jako prowadzący parę. Dlatego tym bardziej ten i inne świetne występy Kołodzieja należy docenić.